151
Miałam oglądać kolejny odcinek Glee, a co robię? Przeglądam fanpejdża Florence, oglądam nagranie z koncertu, rebloguję gify i czekam na jutro, gdyż będę mogła zamówić "Głos wszechmogący".
Ta muzyka kojarzy mi się z ogromnym szczęściem, towarzyszyła mi zawsze w najwspanialszych chwilach, ale również z rozpaczą i bezradnością, kiedy kuliłam się pod biurkiem, obejmując kolana, próbując zapomnieć o otaczającym mnie świecie wsłuchiwałam się w dźwięki "Girl with one eye"(stąd adres mojego bloga). Wiele jej utworów ma dla mnie szczególne znaczenie, gdyż były ze mną na różnych etapach mojego życia, dorastania, choroby, zdrowienia i szukania szczęścia na nowo. Florence to nadzieja. Florence to wyjątkowość. Florence to siła.
Kurcze, ale nie z tego powodu miałam pisać posta! :D
2 komentarze
nawet nie wiedziałam, że jest taki film ;)))
OdpowiedzUsuńchyba czas najwyższy obejrzeć :)
OdpowiedzUsuńIt means a lot, thank You!