Dlaczego warto gnębić swoich czytelników o odpowiedzi w ankiecie?
Tym razem nie będę Was dręczyć przydługawym tekstem z odpowiedzią na pytanie tytułowe znajdującą się na samym końcu. Okazując swą łaskawość, powiem Wam to już teraz. Otóż. Warto, bo przez długi czas można pławić się w bajorku dumy i samouwielbienia.
Bo można się naprawdę miło zaskoczyć! Trudno stwierdzić ile osób mnie czyta-komentarze z całą pewnością nie są dobrym sposobem by się tego dowiedzieć, statystyki też nie do końca, choć bardziej. A tutaj aż 60 osób zechciało poświęcić chwilę, by wypełnić ten krótki formularz, na którym mi tak zależało. Łał. (Wyobrażacie sobie 60 komentarzy pod każdym postem? Potęga!)
Pozwólcie, że przedstawię Wam pokrótce wyniki.
Jestem pod wrażeniem, iż większość z Was jest ze mną tak długo! To niesamowita wiadomość. Dziękuję, że wciąż tu jesteście!
Co do drugiego pytania-najbardziej zaskoczyło mnie to, że kilkoro czytelników zyskałam przez fanpejdża. Poza tym, sporo z Was jest tutaj przez fotobloga, o którym pamiętać nie chcę-miło, że mi zaufaliście i postanowiliście zostać ze mną :) Poza tym jedna osoba trafiła tu z polecenia znajomego-dziękuję serdecznie! No i przez formspring'a-łał!
Sporo z Was "podało mnie dalej", dziękuję!
Co do najchętniej czytanej tematyki-najgorzej wypada kultura. Ale jak już mówiłam-lubię to i chcę o tym pisać. Wezmę sobie jednak do serca radę jednego z Was, by jakoś uporządkować te wpisy.
Pod magicznym słowem "inne" kryją się np. przepisy, moje zdjęcia lub moja historia.
No, i teraz przechodzimy do najobszerniejszej kwestii, do skarbnicy pomysłów i inspiracji. Dziękuję Wam z całego serca za to, mam sporo planów i mam nadzieję, że Was usatysfakcjonuję!
Przede wszystkim chcecie czytać o mojej chorobie, powrocie do zdrowia, o drodze samorozwoju, o jodze, o różnych kwestiach psychologicznych. Chcecie też zdjęcia, zarówno moje jak i te wykonywane przeze mnie. To taki mój mały sukces, bo właśnie o tym pragnę pisać. O anoreksji otwarcie napisałam dopiero jeden wpis, więc dajcie mi trochę czasu, ale mam w planach poszerzenie tego tematu. Dostałam też parę propozycji wpisów o siłowni i mojej aktywności fizycznej-niestety, obecnie ta kwestia jest całkowicie wstrzymana ze względów zdrowotnych, ale jak tylko wrócę do tego-będę pisać! :)
Przedstawiam Wam tematy na wpisy, które sobie zanotowałam:
~motywacja-jak rozpoznać, czy jest prawdziwa i pochodzi z dobrego źródła/zła motywacja a efekty
~jak sobie radzić z dołkiem emocjonalnym
~kulinarnie
~outfit(wpleść go w posta/osobny?)
~fotografia od strony technicznej-mój największy błąd życia w tej kwestii
~przegląd moich prac foto od początku(super pomysł, dzięki!)
~czemu wybrałam psychologię
~tygodniowa dawka motywacji(aczkolwiek jeszcze nie wiem jak miałoby to wyglądać)
~pytania od czytelników/fakty o mnie
~zaburzenia odżywiania/moja historia-jakoś muszę rozbić i poukładać ten temat
~ulubieńcy miesiąca
~co ostatnio kupiłam/wish lista
~życie w związku
W kwestii tematów, które Was nie interesują nie byliście szczególnie zgodni, a to chyba oznacza, że nie jest tak źle! Może do książek mogłabym się przyczepić, ale postaram się prezentować tę kwestię nieco lepiej i efektowniej, by Was zaciekawić :)
Cudownie jest czytać o sobie takie rzeczy. Takie nagromadzenie tylu wspaniałych słów w jednym miejscu...wzruszam się.
Z bloga i od Ciebie bije autentyczność, ciepło - a wszystko zamknięte w pięknych słowach i obrazach. :)
Powoduje, że chce żyć bardziej, czuć mocniej, rozwijać się dla samej siebie, doceniać chwile i drobne rzeczy.
To nie jest zwykły blog, to "kraina", która zmienia człowieka wewnętrznie!
Skarbnica z (nie)zwykłego życia (nie)zwykłej dziewczyny.
ciepły, inspirujący, przepełniony Tobą
Jeśli nie masz pomysłów na "szarą" codzienność, zajrzyj na bloga Natalii. ;)
Niewymuszony, lekki, a jednocześnie nie raz o sprawach ważnych, z trafnymi spotrzeniami skłaniającymi do myślenia czy zastanowienia się nad własnym życiem, dający odrobinę tej dziecięcej radości, którą zbyt szybko tracimy.
miejsce pomagające otwierać ludziom drugie oczko
Zacytowałabym Was wszystkich najchętniej, cholera, ale...jeszcze parę innych wypowiedzi chcę zacytować, z pytania ostatniego. (I nie, nie jadę na Flo :( Ale parę innych koncertów, tu w Krakowie, mam w planach! &kurcze, dostałam dwa wyznania miłosne. I dlaczego tylu z Was jest cichymi czytelnikami? :(
Trzymaj tak dalej, bo jesteś niesamowita osoba. Imponuje mi droga, ktora pokonalas i to jak sobie poradziłas.
nie zmieniaj sie, n. jestes cudowna osoba i w pewnym stopniu zainspirowalas mnie do zmian. wyzdrowialam i bede Ci zawsze za to wdzieczna.
Trzymaj tak dalej! Jesteś niesamowitą dziewczyną, piszesz pięknie, spójnie, trafiasz do serc <3
jestem z Tobą, chociaż anonimowo, ale już od czasu kiedy zachorowałaś, jesteśmy w tym samym wieku i trochę nas łączy. Można powiedzieć, że mi pomogłaś w zrozumieniu swojego zachowania i innych rzeczy. Chciałam do Ciebie napisać maila ale nie jestem z tych osób, które "ładnie" piszą i wydaje mi się, że nie jestem dobrą kandydatką do rozmów - wole słuchać. niemniej jednak mam cichą nadzieje, że kiedyś się spotkamy. A i koniecznie musisz napisać książke, bo na pewno ją przeczytam;). mam Cie na snapie - mam nadzieje, że to Ci nie przeszkadza :). jeśli chcesz jakiś kontakt do mnie daj znać gdzieś a na pewno się odezwie:)))))) odezwij się koniecznie, Kochana!
Kocham Cię, jesteś moją inspiracją i nadzieją.
Ja...nie mam pojęcia czym sobie zasłużyłam na to wszystko. Chyba nie pozostaje mi po prostu nic innego, jak pisać. Bo jak widać, daje to efekt. No i mam co wkleić do swojego zeszytu na gorszy czas, kiedy dopadają mnie wątpliwości i chęć, by to wszystko rzucić w cholerę. Dziękuję. Nic innego chyba nie mogę powiedzieć czy zrobić, bo to ankieta anonimowa. Ale macie moją ogromną wdzięczność.
No, to teraz czas na zmiany!
Jakie z powyższych planów interesują Was najbardziej? :)
0 komentarze
It means a lot, thank You!