117
Krótka przerwa, czas tylko dla siebie, miejsce, w którym poczujesz się dobrze.
Wygodne zacisze fotela może się zmienić w twierdzę, do której nerwowy zgiełk świata nie będzie mieć dostępu.
Stwórz własne miejsce, w którym będziesz delektować się ciszą.
Uciekam od ludzi? A przynajmniej taką mam ostatnio ochotę. Sama ze sobą, sama dla siebie. Bez spotkań, bez ryzyka, bez uzewnętrzniania się. By zachować komfort i bezpieczeństwo. Dobrze wiem jednak, że nie mogę tak postępować. Obawiam się wykluczenia, braku akceptacji ze strony rówieśników i społeczeństwa, a sama sprawiam, że tak jest. Szukam wygodnych wymówek, żeby móc się ukryć. To są chyba efekty zeszłego tygodnia, nowych przeżyć i doświadczeń. Potrzebuję stabilizacji, ale nie mogę zatrzymać się w jednym miejscu. To przykre, że świat nieubłaganie pędzi do przodu, a ja za nim nie nadążam...
Zmieniłam jedno-przestałam bezczynnie powtarzać, że pragnęłabym zacząć ćwiczyć jogę i zaczęłam korzystać z youtube rozpoczynając swoją przygodę z tym rodzajem gimnastyki połączonej z wyciszaniem umysłu.Podjęłam również decyzję odnośnie francuskiego, ponieważ podczas marnych trzech godzin lekcyjnych tygodniowo, w dodatku z taką grupą i nauczycielką, nie zrobię żadnych postępów. Będę miała kolejny dzień zajęty, ale to nic, dam radę :)
A dziś, na początek-śniadanko. Genialne serniczki, mój debiut tego typu wypieków. Pyszności!
Inspirowany przepisem Whiness, niestety nie mam kokilki, musiałam ją więc zastąpić czymkolwiek innym.
/1 porcja/
- 250g twarożku
- 1 jajko
- 1 łyżka budyniu waniliowego
- skórka z połowy cytryny
- łyżka cukru trzcinowego
- kropelka aromatu arakowego (osobiście nie dodawałam żadnego :))
Wszystko miksujemy i pieczemy 30 minut w piekarniku nagrzanym do 170*C.
"Odkryłam" ostatnio kilka świetnych utworów, którymi bardzo chcę się z Wami podzielić. Łapcie!
( Zarówno wersja Playing for change jak i oryginał jest niesamowita!)
Na swej liście umiejętności, które pragnęłabym zdobyć, wciąż widnieje wiele pozycji. Chociażby gra na gitarze. Na pianinie! Taniec. Joga z instruktorem. Chciałabym zacząć biegać, ćwiczyć. Proszę o wydłużenie doby co najmniej o 4 godziny! Zastanawialiście się kiedyś, jak wiele czasu zaoszczędzilibyśmy nie kładąc się spać? Toż to takie marnotrawstwo, spędzać 8 godzin w bezruchu! Ale z drugiej strony...przecież to takie przyjemne, kiedy budząc się spoglądamy na zegarek i uświadamiamy sobie, że została nam jeszcze pełna godzina snu!
Wczoraj otrzymałam paczkę z zamówieniem od hurtowni biżuterii katherine. Jestem bardzo zadowolona ze swojego zamówienia :) Do tego urocze, koronkowe kołnierzyki wykonane przez koleżankę mamy i dwa wyprzedażowe łupy, co do których(zwłaszcza do bordowej baskinki(!))mam odrobinę obawy.
Bu, kolejny tydzień, kolejne sprawdziany. Kolejne decyzje do podjęcia. A później wycieczka...Brr.
Czekamy na wiosnę! Przetrzymajcie jakoś te ostatnie(najgorsze!) dni zimy! :*
34 komentarze
Wspaniale Ci wyszły te serniczki :)
OdpowiedzUsuńZakupy też niczego sobie - szczególnie te koronki, urocze.
kołnierzyki są piękne *_*
OdpowiedzUsuńa z muzyki to numer 2, 3 i 5 kocham <3
hah, nie mam kokilki, ale mam formę do babeczek - właśnie mnie zainspirowałaś jak robić pieczone śniadania :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam jogę! a do francuskiego jakoś nie mam zdolności, ale chyba muszę spróbować się wziąć za niego :3
KOCHAM wszystkie serniki <3 Wyszły Ci cudowne! Porywam jeden :)
OdpowiedzUsuńAle te serniczki musiały być przepyszne!
OdpowiedzUsuńJakby doba trwała choćby trochę dłużej to może w końcu bym się ze wszystkim wyrobiła :)
Mogłabyś mi podrzucić linki do jogi, chciałabym spróbować, ale nigdy nie wiem od czego zacząć:)
Z góry dzięki, buziaki:*
czasem też potrzebuję chwil wyłącznie dla siebie. czasem potrzebuję odciąć się od świata i pobyć sam na sam ze sobą. to pomaga, pozwala na pewne sprawy spojrzeć z dystansem i spokojem :)
OdpowiedzUsuńzakochałam się w kołnierzykach! chyba uśmiechnę się do mojej mamy o takie :) ...
Też chcę takie kołnierzyki *.* Może dodasz outfit w następnej notce? ;3
OdpowiedzUsuńOj tak, ile czasu można by mieć dodatkowo, nie śpiąc! Ale odpocząć organizmowi dać też przecież trzeba ;)
OdpowiedzUsuńZima daje w kość niestety ale swój urok też ma :)
OdpowiedzUsuńI jakie serniczki wspaniałe :D
Paramore mi się strasznie podoba ;)
OdpowiedzUsuńSporo masz pomysłów na siebie, to dobrze. A poza tym - taniec to świetna sprawa, warto spróbować :)
I taaaak, dobo, trwaj dłużej.
Mi też brakuje doby. Dla mnie najlepiej jakby miała co najmniej 30 godzin...albo i więcej.
OdpowiedzUsuńMówię Ci, że kiedyś przyjadę do Ciebie na śniadanie ! Masz je takie smakowite, że gdy patrzę na te zdjęcia, to od razu jestem głodna <3
Urocze kołnierzyki. :)
OdpowiedzUsuńSerniczki są naprawdę uroczę i domyślam się, że smakowały wspaniale :)
OdpowiedzUsuńNie wspominam już o rzeczach, które kupiłaś - zazdroszczę! :>
to super ,ze zaczełaś juz ćwiczyć jogę , ja chyba mam to samo .. muszę zacząć tak jak ty;p
OdpowiedzUsuńjeśli chodzi o serniczki to są cudne !
a i te piosenki wpadają w ucho , każda mi sie podoba ;D
Ja już nie wytrzymuje tej zimy, jak patrzę przez okno to odechciewa mi sie wszystkiego:-/
OdpowiedzUsuńJak ja dawno nie byłam na zakupach, zazdroszczę tych łupów;-)
Nie martw sie, chyba każdy musi czasem pobyć sam ze sobą. Ja jeszcze niedawno bardzo uciekałam od ludzi i znajomych, ale z czasem to się zmieniło:-)
Mam taki sam kubek <33 tak wiem,że to bardzoooo istotna informacja...Nie chowaj się świat na Ciebie już czeka..Nie bój się Mała konfrontacji, rówieśnicy hmm raczej w dzisiejszym świecie nie zawracają sobie głowy innymi, zwłaszcza jeżeli to nie wpływa jakoś na ich życie..A Ty wykluj się ze skorupy i bądź sobą..a my będziemy przy Tobie..Szukaj akceptacji u przyjaciół, rodziny, a nie u osób, które nie są ważne w Twoim życiu...Świat to dwie natury: jedna zła, fałszywa w której często się gubimy, a druga to ta piękna i pełna dobrych przeżyć..Spróbuj zawsze odnajdywać, w każdej stytuacji tą drugą. I nie zapominaj o uśmiechu zawsze jaki by nie był (szczery, cyniczny, miły, złośliwy) to zawsze jest uśmiech, który pomoże Ci pójść dalej... <33
OdpowiedzUsuńStradivarius - sklep który uwielbiam i nigdy chyba jeszcze nie wyszłam z niego z pustymi rękami :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia z nauka francuski, to tak piękny i wdzięczny język że sam wchodzi do głowy jeśli tylko go pokochasz .
:)
Raczej to pierwsze :) ale nie robię tego na siłe, bardzo lubie cwiczyc i strasznie lubie te uczucie zaraz po dobrym wycisku, kiedy nasze endorfiny się wydzielają i chodzę z wielkim usmiechem na twarzy :)
OdpowiedzUsuńJa też w sumie dopiero od stycznia zaczęłam chodzic do klubu, wcześniej zawsze znajdowałam sobie jakąś wymówkę. Ale od nowego roku realizuję postanowienia i nie pozawalam sobie na znajdowanie sztucznych wymówek. Muszę przyznać że dobrze mi się żyje tak spontanicznie :) Może nie zawsze wychodzi, ale staram się.
OdpowiedzUsuńNiestety nie gram w żadnym zespole. Przez 6 miesięcy w naszym domu kultury były zajęcia fundowane przez środki unijne (gry na gitarze, śpiewu, rysunku, gry na klawiszach i inne). Pod koniec projektu mieliśmy występ podsumowujący.
OdpowiedzUsuńOprócz tych zajęć uczyłam się również u 2 innych nauczycieli no i sama w domu przez jakiś czas :)
Cześć! W tym roku wybieram się do liceum i chciałam dodać sobie otuchy czytając wypowiedź na temat liceum osoby podobnej do mnie. Mogłabyś mi powiedzieć czy liceum jest dużo bardziej inne od gimnazjum? Ciężko jest tam się zaaklimatyzować? Mam do wyboru język francuski i hiszpański i nie mam pojęcia, który wybrać. Francuski jest twoim zdaniem łatwy? I czy jeśli w gimnazjum drugim moim językiem był język niemiecki to w liceum francuski byłby od zupełnych podstaw czy kontynuacja z gimnazjum? Bo nie chciałabym kolejne trzy lata uczyć się niemieckiego, bo go bardzo nie lubię. Proszę cie o odpowiedź, bardzo by mi pomogła :)
OdpowiedzUsuń"Uciekam od ludzi? A przynajmniej taką mam ostatnio ochotę. Sama ze sobą, sama dla siebie. Bez spotkań, bez ryzyka, bez uzewnętrzniania się. By zachować komfort i bezpieczeństwo. Dobrze wiem jednak, że nie mogę tak postępować. Obawiam się wykluczenia, braku akceptacji ze strony rówieśników i społeczeństwa, a sama sprawiam, że tak jest. Szukam wygodnych wymówek, żeby móc się ukryć." - rozumiem Cie. Miałam podobnie. Nawet miałam kilka rozmów z nauczycielką kiedyś na ten temat, że robie się aspołeczna itp... Niby ten czas minął, ale często przyłapuje się na tym, że wole zostać w domu i czytać książke niż wyjść z znajomymi. Tak jest bezpieczniej. :)
OdpowiedzUsuńOstatnie dni zimy są najgorsze, masz racje. Nienawidzę roztopów. :<
Smakowicie wyglądają te serniczki. :) Ja mam zamiar upiec ciasteczka z kawałkami czekolady.
Ostatnio myślałam właśnie też o rozpoczęciu jogi. Mogłabyś mi podać link do ćwiczeń na youtube ? :)
Pozdrawiam i powodzenia w szkole :)
mmmm pycha :p
OdpowiedzUsuńapetycznie wyglądają babeczki!
OdpowiedzUsuńCzasem też mam ochotę odizolować się do świata, pobyć tylko ze sobą i swoimi myślami.. tylko takie sytuacje mają to o siebie, że uwielbiają trwać dosyć długo, można odzwyczaić się od towarzystwa!
OdpowiedzUsuńJa chyba niedługo zaczynam naukę włoskiego!
o matko, wygląda to pysznie ! zjadłabym ;) i dostrzegłam świetny kolnierzyk;o
OdpowiedzUsuńale świetne te serniczki! robię je na pyszły weekend :)
OdpowiedzUsuńhmmm większosc piosenek juz dawno znalazła się na ipodzie....
OdpowiedzUsuńa serniczki cudne -musze w końcu zrobić !!
kurczę, muszę wziąć z Ciebie przykład: zacząć działać, nie tylko planować, szukać wymówek, odkładać na później.
OdpowiedzUsuń'zanotowałam' w głowie, że oglądasz Glee. matko, jestem przerażona końcówką ostatniego odcinka!
biżuteria fajna, bo kobieca :)
OdpowiedzUsuńDodałam Twojego bloga do obserwowanych :)
liczę na to samo
classicorcool.blogspot.com
www.facebook.com/classicorcool
Widzę, że nie tylko mi zdarza się uciekać od świata i ludzi. Przeżywałam podobne chwile jeszcze nie tak dawno. Nadal mam jakąś 'minidepresję' można powiedzieć, ale wierzę głęboko, że mi minie wraz z nadejściem wiosny. + śliczny nagłówek z Laną ♥
OdpowiedzUsuńa Ty mi oddaj tę cudowną biżuterię <3
OdpowiedzUsuńfajnie więc, że mamy coś wspólnego :)
OdpowiedzUsuńpowiem szczerze, że jeszcze nie za bardzo łapię gdzie co jest, ale coś tam się doszukałam i jeśli o to chodziło, to jakąś opcję dodałam :)
oczywiście również dołączam do Ciebie i będę zaglądać :>
no i gust muzyczny również mamy taki sam :D
Tak mnie zachęciłaś tymi serniczkami, że aż spróbuję tego przepisu :))
OdpowiedzUsuńIt means a lot, thank You!