­

83

Piszę, piszę, piszę, specjalnie dla O, która doczekać się nie może nowego postu! :* Ostatni post w miesiącu sierpniu, ostatni dzień wakacji 2012. Pamiętam doskonale, jak rok temu, patrząc w przyszłość nie dowierzałam, że już tylko trzecia gimnazjum dzieli mnie od rozpoczęcia nauki w liceum. A dzisiaj? Skręca mnie na myśl o pierwszym dniu szkoły. Ale na całe szczęście, zarówno wczoraj jak i...

Continue Reading

82

 „(...)nie można uciec od samego siebie i nawet jeśli wybierzesz się w podróż na koniec świata, to twoja udręczona dusza wybierze się tam razem z tobą.” Godzina mówienia bez przerwy przyniosła mi oczyszczenie. I ukojenie. Uszło ze mnie napięcie, już mi lepiej. A teraz, muszę się skupić na tym co dobre. I napisać recenzję "W dżungli samotności", chociaż nie wiem, czy temu podołam....

Continue Reading

81

Jakoś nie dociera do mnie fakt, iż za tydzień przygotowywać się będę na swój pierwszy dzień w liceum. Och God, chyba jednak zaczynam się troszkę obawiać i dlatego też muszę starać się by skupiać swe myśli na czymś zupełnie innym. Ale to, co zrobiłam przed chwilą, czyli przeglądanie pewnego szafiarskiego bloga i jęczenie "Ale ja jej nie lubię..." to nie najlepsze wyjście, i...

Continue Reading

80

Piszę, by Wam przekazać moc pozytywnej energii i mocne uściski, bo miałam bardzo dobry dzień, zarówno wczoraj, jak i dziś! S&J made my days!Obecnie mam zamiar sobie pośpiewać, ponieważ rodzice wybyli z domeczku, a tylko wtedy urządzam sobie sesje wycia w łazience, by ich nie zamęczać. Oj, biedna moja siostrzyczka, która musi tego wysłuchiwać. No, ale zboczyłam z tematu. Chcę na jogę, chcę...

Continue Reading

79(?)

Coś pokręciłam z numerami postów, wybaczcie. Książki są, zeszyty kupione. Zbliża się ten czas, którego jeszcze nie dawno panicznie się obawiałam. Dziś jestem spokojna. Oczywiście, że będę się okropnie stresować trzeciego września, ale to jednak co innego. Cieszę się, że mogę zacząć od nowa, z czystą kartą, lubię się uczyć, poznawać, odkrywać. Ale czasem czuję, jakby nie miało to najmniejszego sensu. Wczorajszy i...

Continue Reading

80

Pani Beata Pawlikowska zdecydowanie jest moim coach'em i guru. A takich karteczek, jak przedstawiona powyżej, jest dużo więcej! Dzięki jej poradnikom zaczęłam zmieniać swój światopogląd. Zresztą, opisywałam tutaj i w tym poście opisywałam, jak duże wrażenie na mnie wywarły. Nie wytrzymałam, i zamówiłam kolejne dwie odsłony, tj "W dżungli niepewności", czyli listy pani Beaty z Moniką, cierpiącą na zaburzenia odżywiania, oraz "W dżungli...

Continue Reading

79

Kurcze, miałam zrobić dla Was outfita, ale zwątpiłam, gdy zaczęłam przeglądać blogi szafiarek z prawdziwego zdarzenia. Więc musicie niestety zadowolić się tym, co dzisiaj przedstawię, a mianowicie moje obecne faworytki wśród półki pełnej herbat. Clipper-odkrycie roku! Troszkę trzeba na nią wydać, to fakt, ale smakuje zupełnie inaczej niż najzwyklejsza zielona herbata. A ta, którą pokazałam na powyższym zdjęciu, green chai tea, z przeróżnymi...

Continue Reading

78

When you try your best but you don't succeed When you get what you want but not what you need When you feel so tired but you can't sleep Stuck in reverse When the tears come streaming down your face When you lose something you can't replace When you love someone but it goes to waste Could it be worse? Lights will guide...

Continue Reading

77

Możesz pominąć tę notkę, to tylko mój uczuciowy manifest, stare nawyki powracają, robię wszystko, by zwrócić na siebie uwagę, by inni się mną zainteresowali, pieprzoną egoistką. Kim byłabym dzisiaj, gdyby nie to wszystko? Dręczę się wspomnieniami, zdjęciami sprzed szpitala, czytam tego fotobloga od samego początku. Może chcę wysunąć jakiś wniosek? Może potrzeba mi jeszcze więcej motywacji? Ale chyba jednak po prostu użalam się...

Continue Reading

76.

Cześć, cześć, cześć! Upały nadal dają w kość, ponoć w przyszłym tygodniu temperatura ma przekroczyć 34 stopnie, koniecznie muszę zakupić wkłady do zamrażania kostek lodu, by przeżyć. Czy ktoś mi powie, dlaczego czas wakacji mija nieubłaganie i tak strasznie, strasznie szybko? W środę razem z S odwiedziłyśmy O, która to wyprowadziła się od nas jakiś czas temu. Uwielbiam takie spotkania, pomimo tego, że...

Continue Reading

Subscribe