79(?)
Coś pokręciłam z numerami postów, wybaczcie.
Książki są, zeszyty kupione. Zbliża się ten czas, którego jeszcze nie dawno panicznie się obawiałam. Dziś jestem spokojna. Oczywiście, że będę się okropnie stresować trzeciego września, ale to jednak co innego. Cieszę się, że mogę zacząć od nowa, z czystą kartą, lubię się uczyć, poznawać, odkrywać. Ale czasem czuję, jakby nie miało to najmniejszego sensu. Wczorajszy i środowy wieczór przeryczałam, z zupełnie błahych powodów. No bo, halo, niby za czym tu tęsknić? Jak można mieć ochotę na powrót do tego, co było? Mimo wszystko, ona mnie kusi i wzywa do siebie, obiecując wszystko co najlepsze. Ale przecież dobrze wiem, że to są brednie. Dlaczego, po prostu stanowczo nie odpowiem: NIE?
Pamiętaj. Skup się na tym, by pomagać. Inspirować. Szukać szczęścia. Żyć. Nie myśl o swoim ciele.
Nie,nie,nie,nie,nie.
Takie tam moje wynurzenia, które musiałam gdzieś przelać, by sobie ulżyć. A teraz przechodzę do konkretów. Udało mi się znaleźć zdjęcia, które ewentualnie nadają się do publikacji, więc przedstawiam Wam środowy pseudo outfit.
Ostatnio udaje mi się skompletować swój sprzęt fotograficzny. Pilocik, blenda, nowe obiektywy-teraz nie pozostaje mi nic innego, jak ruszyć w plener. W przyszłym tygodniu czekają mnie dwie sesje, jeśli dobrze pójdzie. Po raz pierwszy z osobą, które nie znam, God, co za stres. Tymczasem, muszę sprzedać swoje obiektywy, więc korzystając z okazji, spytam, czy nie chciałby ktoś może zakupić Nikkora 35mm f/1.8 lub Nikkora 55-200mm?
A wczoraj się załamałam, bo uznałam, że nie potrafię śpiewać.
I nigdy nie będę jak moja wspaniała idolka, Rejczel Berry.
Posłuchajcie tylko jej niezwykłego głosu! Dlaczego mam tak ogromną słabość do ubóstwiania postaci serialowych?
A ostatni odcinek Glee był masakryczny...
Hm, to by było chyba tyle na dzisiaj. Cześć!
xoxo,
N
29 komentarze
Śliczny zestaw! Też sobie lubie czasami polezeć i powyżalać ;*
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz <3 Bardzo podobają mi się włosy, a outfit to po prostu cudo i chociaż sama często noszę glany, z chęcią wskoczyłabym w takie wdzianko.
OdpowiedzUsuńBtw. nie można się cofać do złego. Cofać można się tylko do dobrych rzeczy. Naprawdę dobrych, nie "dobrych".
Nie poddawaj się! Jesteś śliczna i utalentowana :) szkoda życia na takie PRZECIWNOŚCI.
OdpowiedzUsuńOutfit super-buty MEGA. Ania
ślicznie :)
OdpowiedzUsuńMoże i nie masz głosu jak Rachel Berry, ale masz również piękny. ;>
OdpowiedzUsuńPiękna jesteś i pięknie się ubierasz. Zazdroszczę Ci butów.
OdpowiedzUsuńMoże chcesz wrócić do czegoś co było, bo sądzisz, że tym razem będzie lepiej? Że może coś się zmieni? Przynajmniej ja mam takie odczucia. Często za bardzo ufam ludziom. Za szybko się przyzwyczajam. A później oni mnie ranią, następnie ponownie witając mnie z otwartymi ramionami i (sztucznym) uśmiechem. [wydaje mi się, że źle zainterpretowałam to, co napisałaś, ale trudno, niech już tak zostanie]
Acha, i chciałam powiedzieć, że nie jestem wyjątkowa ani utalentowana, ale jest mi cholernie miło, że tak sądzisz. Takie słowa dużo dla mnie znaczą. A zwłaszcza, że Ty tak sądzisz, bo dla mnie Ty jesteś wyjątkowa.
Trzymam za Ciebie kciuki w tym dążeniu do szczęścia, do lepszej drogi, do pokochania siebie i będę tu zawsze, by Cię wspierać.
Tak i możesz być dla kogoś bohaterem, bo pomimo swojej przeszłości nadal jesteś osobą pełną pasji, ciekawą świata i jesteś przede wszystkim inspiracją. W tym, co piszesz i jak starasz się, starasz się być szczęśliwą. Dla takich ludzi jak Ty chce mi się żyć i chce mi się wszystko.
No w styczniu Ci się pomyliło, bo nie masz 42:)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się Twój strój. Wszystko idealnie do siebie pasuje :)
wyglądasz coraz piękniej, nie pozwól jej nad sobą zwyciężyć!
OdpowiedzUsuńMam taką samą spódnicę, piąteczka!
OdpowiedzUsuńMasz niesamowite włosy, bardzo Ci ich zazdroszczę :)
Ja dzisiaj kupowałam sobie wszystkie rzeczy do szkoły, bardzo to lubię, ale jak pomyśle o zaczęciu szkoły to jakoś ten entuzjazm we mnie więdnie.
OdpowiedzUsuńZgadzam się, ostatni odcinek Glee, istna masakra! Piękny outfit, kocham Twą spódniczkę :) A Rachel też głosu zazdroszczę, choć akurat za tą piosenką nie przepadam...
OdpowiedzUsuńTrzymaj się!
Ale ślicznie wyglądasz!
OdpowiedzUsuńten zestaw jest boski♥
Wszystko będzie dobrze :)
OdpowiedzUsuńAle masz śliczne włosy ♥
A nie wystarczy, że śpiewasz, bo to kochasz? To jest czyste i piękne (a głos zawsze można poćwiczyć ;)
OdpowiedzUsuńA o ciele - myśl! O tym jak o nie coraz lepiej dbać, jak mu dogadzać, poznawać je, być z nim coraz bliżej. Jesteś na bardzo dobrej drodze. Pozdrawiam mocno.
jesteś taka piękna.
OdpowiedzUsuńwspółczuję choroby. wiesz, czytanie Twoich notek z okresu grudzień - luty na photoblogu wyciągnęło mnie z choroby. przeraziłam się bardzo. to głównie dzięki Tobie wyszłam z tego, zanim zdążyłam się zanurzyc po samą szyję. dziękuję Ci za to i cieszę się, że robisz to samo. <3
Och God. Naprawdę? Nawet nie wiesz jak bardzo, bardzo mnie to cieszy. To jest właśnie coś, czego pragnę, moja główna motywacja. Dziękuję Ci bardzo, że mnie o tym poinformowałaś i życzę wszystkiego dobrego w dalszej drodze do szczęścia :*
Usuńnaprawdę, naprawdę. jesteś takim odzwierciedleniem mnie. utożsamiam moją historię z Twoją.
Usuńi Tobie też życzę szczęścia. nie poddawaj się, a to cholerstwo niech odejdzie nam jak najszybciej w zapomnienie. ;*
czy mogłabym prosić o jakiś kontakt prywatny do Ciebie? mail, facebook? bardzo mi zależy..
OdpowiedzUsuńjuż nie ważne! znalazłam mail w zakładce, której wcześniej nie zauważyłam. i już do Ciebie skrobię. pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńwalcz, chociaż sama wiem, że to trudne :(
OdpowiedzUsuńSpódniczka. <3
OdpowiedzUsuńWidzę że nie tylko ja inspiruję się panną Berry. Moja idolka od przynajmniej 2 lat. Tak ostatni odc. był straszny.
OdpowiedzUsuńWidać na zdjęciach, że jesteś już grubsza trochę:)
OdpowiedzUsuńPowodzenia!
Cholernie miły komentarz, dziękuję Ci bardzo.
Usuńto miał być chyba komplement
Usuńnie sluchaj jej! nie, nie! badz silna :*
OdpowiedzUsuńpieknie wygladasz! :) kocham Twoje wlosy!!
Dzięki za komentarz :) Bardzo podoba mi się ten outfit, szczególnie butki ;)
OdpowiedzUsuńStaraj się dalej i przybieraj na wadze z dnia na dzien!
OdpowiedzUsuńDobrze Ci już idzie :)
Jakie włosy <3
OdpowiedzUsuńIt means a lot, thank You!