75
Dobra, czas najwyższy na porządnego posta.
Na początek-niesamowite bułeczki drożdżowe z jagodami i serkiem, które przygotowywałam wraz z mamą przed wyjazdem, jako przekąskę na drogę. Tym razem mogę szczerze wyrazić opinię na ich temat, bo sama odważyłam się spróbować (oczywiście musiałam jakoś skontrolować sytuację, podążając za swymi dawnymi nawykami,więc zdrapałam kruszonkę) i muszę przyznać, że smakowały o wiele lepiej, niż jakiekolwiek kupne drożdżówki.
3 i pół szklanki mąki
5dag drożdży
5 zółtek
szklanka mleka
1/4 szklanki cukru+płaska łyżka
1 cukier waniliowy podrójny
1/2 łyżeczki soli
1/2 pudełeczka masła roślinnego 125dkg
jagody
ser biały
Drożdże rozetrzeć z łyżką cukru i łyżką mąki, dodać ciepłe mleko, odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Mąkę przesiać do miski, dodać sól, żółtka utarte z cukrem i cukrem waniliowym oraz wyrośnięty rozczyn. Wyrobić ciasto, na końcu dodać rozpuszczone ciepłe masło, odstawić do wyrośnięcia w ciepłe miejsce. Następnie ciasto pokroić w dowolne kawałki, formować placuszki, dodawać jagody z rozgniecionym twarogiem i zlepiać w bułeczki. Posmarować rozbełtanym żółtkiem i posypać kruszonką.
Będąc nad morzem, wieczorami zazwyczaj oglądałam filmy. Postanowiłam więc przedstawić Wam kilka z nich, jako że warto poświęcić czas na ich obejrzenie.
Jak zostać królem
Może dlatego, że mam słabość do Colina Firtha, a może po prostu "Jak zostać królem" jest dobrym filmem, kilkakrotnie wywołał uśmiech na mej twarzy. Wspaniała gra aktorska, a jedyne co można mu zarzucić, to brak wartkiej akcji-pomimo to, nie nudziłam się podczas oglądania.
Siedem dusz
Kurcze. Po tym filmie troszkę zaniemówiłam. Zakończenie mnie niesamowicie poruszyło, aż takiego poświęcenia się nie spodziewałam. "Siedem dusz" to naprawdę wartościowe dzieło, na które każdy dobry i wrażliwy człowiek zareaguje w sposób emocjonalny. Spotkałam się z opiniami osób, które twierdziły, że jest to zwykła opowiastka miłosna, jakich wiele, kicz i tandeta, lecz ja nie pomyślałam tak ani przez chwilę, oglądałam tę produkcję bez przerw, bez znudzenia i z dużym zaangażowaniem.
Przebudzenie
Ło matko, jeden z najbardziej nieprzewidywalnych filmów, jakie obejrzałam. Odrobinę dołujący, ale ostatecznie pokazuje, jak bardzo można się pomylić, ufając komuś w stu procentach. Chcę wierzyć, że takich przypadków jest niewiele, lecz rzeczywistość bywa brutalna i pewnie nie takie rzeczy dzieją się na świecie. Koszmar, koszmar, koszmar. Ujmujący, trzymający w napięciu, wzruszający. Ostatecznie wywołał również moje poirytowanie i złość na jedną z postaci. Naprawdę polecam!
Oglądaliście może którąś z powyższych produkcji? Macie podobne zdanie, czy może zupełnie odmienne? Jakiś tytuł Was zaintrygował? Podzielcie się ze mną Waszymi spostrzeżeniami :)
xoxo,
N
17 komentarze
pysznie wyglądają te bułeczki! <3
OdpowiedzUsuńomm omm jakie drożdżówy <3 pyszne, porywam jedną :D
OdpowiedzUsuńa filmu żadnego nie oglądałam, ale chętnie obejrzę, bo opinie wyglądają zachęcająco :)
Jak tylko kupię jagody, to spróbuję zrobić te bułeczki :)
OdpowiedzUsuń"Przebudzenie" i "Jak zostać królem" oglądałam (genialne), "7 dusz" dopisuję do mojej listy :)
wyglądają smakowicie ;)
OdpowiedzUsuńte buleczki wygladaja bardzo apetycznie!:)
OdpowiedzUsuńa co do filmow - ogladalam 'jak zostac krolem' oraz 'siedem dusz'; ten drugi film to wedlug mnie najpiekniejszy film jaki mozna ogladnac <3
Jejku te bułeczki wyglądają obłędnie! "Jak zostać królem" mam w najbliższych planach, uwielbiam zarówno Colina jak i Helenę Bonham Carter :)
OdpowiedzUsuńDomowe drożdżówki mogę jeść kilogramami. Niebo <3
OdpowiedzUsuńDwa ostatnio oglądałam, są niesamowite. Jedne z lepszych filmów, bo mają duże przesłanie. Nigdy bym nie powiedziała o Siedmiu Duszach, że to "tandetna miłosna opowiastka". Według mnie teraz ciężko jest znaleźć jakiś film na poziomie. Ostatnio wychodzą same sprośne komedie w których chodzi tylko o jedno. Dobrze jest trafić na coś konkretnego :) Polecam też "Podaj Dalej". Nie wiem czemu ale skojarzył mi się jakoś ;)
OdpowiedzUsuńJak zostać królem - nie spotkałam się nigdy z negatywną opinią o tym filmie więc może sie skuszę :)
Pozdrawiam
Wspaniałe śniadanie. :)
OdpowiedzUsuńA filmy - wszystkie oglądałam i bardzo mi się podobały.
mniam, uwielbiam jagodzianki:). kojarzą mi się z latem :D
OdpowiedzUsuńMoje drożdżówki się spiekły;<
OdpowiedzUsuńwysle Ci ich cale mnostwo! :*
OdpowiedzUsuńale czemy do szpitala, co to sie dzieje? :-(
Wow bułeczki są fantastyczne. Musiały być pyszne! :D
OdpowiedzUsuńNie oglądałam, anie jednego z nich ;D Więc raczej na ten temat nic ci nie napiszę:) Ale chciałam powiedzieć że świetny przepis na bułeczki ! Pycha!!!
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post :)
http://angellunamiss-believe.blogspot.com/
Cudowne bułeczki, chciałabym kiedyś takie zrobić i zjeść z wielkim smakiem.
OdpowiedzUsuńTe bułeczki wyglądają mega smakowicie! Co do twojego komentarza u mnie, to ostatnio szaleję na punkcie Bedroom Hymns :>
OdpowiedzUsuńohh wygladaja tak apetycznie *_*
OdpowiedzUsuńIt means a lot, thank You!