71.
Cześć, cześć!
Obecnie jestem w dość dobrym humorze, spowodowanym najprawdopodobniej śpiewaniem najpiękniejszej piosenki ever (Shake it out-Florence and the machine w wykonaniu Glee)w łazience, pod nieobecność rodziców. Aż mi się odechciało myśleć o tym co czeka mnie jutro...(Ale tylko po południu, bo rankiem wybieram się na pierwsze zdjęcia nowym kochaniem ♥) Niby lubię swoją terapeutkę i to bardzo, raz pokusiłam się nawet o stwierdzenie, że ją kocham, ale dziwnym trafem zawsze czuję niechęć przed kolejną wizytą. Czyżby to był kolejny manewr "tego drugiego głosu", który wciąż usiłuje pozbawić mnie wszystkich, na których mi zależy i wszystko, co kocham?
Kilka dni temu odebrałam pierwsze fotografie wykonane Lomo Fisheye. Cóż, nie są idealne i zapewne mogłyby być o wiele lepsze, ale mnie i tak się podobają i wciąż mam zamiar się w to bawić.
O, jeszcze coś, co dotyczy fotografii-postanowiłam założyć fanpejdża. Sama nie wiem, czy to dobry pomysł, ale z drugiej strony-dlaczego nie? Najwyżej uzbieram 5 lajków i na tym się skończy, zdarza się. Tak więc proszę bardzo, oto i link: TUTAJ. Można lubić, będzie mi bardzo miło, jeśli ktoś zechce udostępnić. :)
Może mini recenzja na koniec?
Druga część zdecydowanie bardziej pochłania, wciąga i zaskakuje niż część pierwsza. Naprawdę nie wiem, dlaczego zbiera same złe oceny, może i nie jest to powieść idealna, ale fabuła jest spójna i niecodzienna, jedynie miejscami wytworzony został chaos, przez "przeskakiwanie" z relacji jednego bohatera, do drugiego. Z czystej ciekawości sięgnę po kontynuację, by dowiedzieć się jak poradzą sobie chłopcy w obliczu tak trudnej sytuacji. Liczę na to, że się nie zawiodę i akcja będzie równie wartka i nadzwyczajna, co w przeczytanych już przeze mnie tomach. Właśnie dzisiaj wypożyczyłam "Tunele. Otchłań" i "Tunele. Bliżej". :)
xoxo,
N
19 komentarze
Lomo Fisheye *o* ale fajnie Ci że to masz :D zazdroszczę xd
OdpowiedzUsuńLajknęłam oczywiście :3
Fotografia wciąga. Co prawda mam tylko zwykłą cyfrówkę, ale bardzo lubię robić zdjęcia moich kulinarnych efektów, przyrody, a ostatnio także moja kicia stała się ulubioną modelką ;-)
OdpowiedzUsuńaparat wygląda świetnie! :D nie widziałam takiego! czekam na zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam śpiewać gdy nikogo nie ma w domu haha <3
OdpowiedzUsuńJuż daję lajka ! Obowiązkowo :)
OdpowiedzUsuńKsiążkę uwielbiam ♥ Jak całą serię :)
Cudowny aparat!
OdpowiedzUsuńlajknęłam :))
OdpowiedzUsuńnigdy nie widziałam takiego aparatu ; o
Polubię i przejrzę Twoje prace :)
OdpowiedzUsuńTeż muszę się zabrać za wywoływanie zdjęć, ale nie mam kiedy. :(
Heej! Jesteś sliczna i mądra, więc głowa do góry!
OdpowiedzUsuńDostałaś się do liceum z pierwszego wyboru?
Po pierwsze - wprost uwielbiam ludzi umiejących robić zdjęcia! Jedyne co mi zostaje to patrzeć, bo moje fotki są zazwyczaj robione w złym świetle, jeśli wgl nie są rozmazane. Dlatego pełen podziw!
OdpowiedzUsuńCałą serię Tuneli mam w odległych planach. Jestem jej strasznie ciekawa, dlatego cieszę się, że Tobie już druga część się podoba. Troszkę zdziwiłaś mnie stwierdzeniem, że zbiera ona niezbyt pochlebne opinie. Ja spotykałam same pozytywne^^
"Alibi" polecam. Nie dość, że mnie wciągnęła to i poprawiła humor (o co ostatnio jest trudno u mnie). Jednak to chyba dlatego, że tej bohaterce też za dobrze nie było (cóż, jak jest źle, to trzeba dostrzegać, że ktoś ma gorzej, szkoda tylko, że ona miała gorzej do czasu...). W każdym razie, bez tych wynurzeń subiektywnych, polecam jeszcze raz.
I dziękuję za tak miłe słowa:* Po nich aż chce się dalej pisać, choćby miało to kosztować wiele. Ta lekkość pióra niestety rodzi się w bólu i przy masie frustracji (nie zawsze, ale jednak). Dlatego dziękuję jeszcze raz.:*
Lajknę wieczorkiem z przyjemnością, dokładnie też wtedy przestudiuję wszystkie zdjęcia (no, nie wszystkie, bo będę chciała potem znów brać aparat do ręki i dobrze się to nie skończy). Dlatego będę oglądała stopniowo.
Poza tym, piękny masz szablon. Zachęca do odwiedzania Twojego bloga, nic się nie zlewa, nie przeszkadza! Świetny!
Ech, długie komentarze wchodzą mi niestety w krew (je się tak przyjemnie pisze...). Przepraszam za niektóre niepotrzebne słówka, które gdzieś tu wpadły i pozdrawiam cieplutko!
skąd ja to znam. Niby na terapii czuje się świetnie i nie chce,żeby się skończyła ale przed nią... mam mieszane uczucia i nie chce tam iść.
OdpowiedzUsuńJa na okrągło słucham piosenek z glee.Najbardziej lubie cought syrup <3
lubie zdjecia lomo, a fisheye zawsze ciekawie wyglada :D
OdpowiedzUsuńAparat piękny!! I co na pięciu lajkach się nie skończyło.... ;)
OdpowiedzUsuńmam pytanie. Ile kalorii musisz jeść ,żeby utrzymywać wagę?
OdpowiedzUsuńA co to za aparat? Nie znam się za bardzo, więc rozumiesz:P Jakaś nowa lustrzanka, czy co?:3
OdpowiedzUsuńogarnęłam go w necie, też chcę taki! <3
UsuńJa również powinnam trochę "odgruzować" swój komputer, mam na nim mnóstwo niepotrzebnych zdjęć, lecz ciągle nie mogę się za to wziąć ;)
OdpowiedzUsuńO to już kończysz sezon. (; Mi się najbardziej podobało wykonanie Tiny w Shake it out! Próbowałam niedawno rysować Darrena, jak chcesz zobaczyć to zajrzyj do mnie. Trochę lipnie wyszło ale od czegoś trzeba zacząć. xD
OdpowiedzUsuńA z filmów które wymieniłaś w poprzedniej notce oglądałam tylko Efekt Motyla. Według mnie film przepiękny i daje dużo do myślenia, aktualnie jest jednym z moich ulubionych filmów. Muszę obejrzeć dwa pozostałe które opisałaś!:)
OdpowiedzUsuńIt means a lot, thank You!