70

Okej, najwyższy czas by przeskoczyć na kolejny etap. Przecież nie mogę do końca życia obskubywać ziaren słonecznika z chleba i wypluwać, gdy tylko je wyczuję. Gorszy dzień, trudne chwile, tego nie ominę. Ale ponad wszystko chcę wreszcie żyć w pełni normalnie. Bez picia odżywek, bez kontrolowania posiłków i ruchu, chcę móc biegać, jeździć na rowerze, sięgnąć z własnej woli po to, na co mam ochotę. Smakować życie. Ale dlaczego, cholera, wszystko przesłania mi mój wielki tyłek i brak płaskiego brzucha? Czy to naprawdę jest takie istotne? Przecież nie powinno...

Hmhmhm, jako że wśród blogów śniadaniowych istnieje akcja "Naleśnikowa sobota", pozwolę sobie na dołączenie i zaprezentuję Wam mój dzisiejszy, pyszny, mocno owocowy, najważniejszy z posiłków.

Naleśniki z nadzieniem-twarożek+borówki+maliny+truskawki
 Może i na zdjęciu nie prezentuje się najlepiej, ale smak wynagradza wszystko...
Podczas mojej hospitalizacji miałam dużo wolnego czasu, więc wreszcie obejrzałam kilka filmów ze swojej listy. Tak się złożyło, że niektóre z nich są naprawdę godne polecenia, więc chciałabym Wam je krótko przedstawić.

Efekt Motyla

Film po prostu niesamowity i odrobinę szokujący. Potrzeba chwili skupienia i namysłu, by zorientować się o co tak naprawdę chodzi. Wobec "Efektu motyla" nie da się przejść obojętnie-albo go pokochasz, albo uznasz za totalny niewypał. Nie chcę zepsuć Wam seansu i opowiadać fabuły, ponieważ sama obejrzałam ten film nie czytając o nim ani jednego zdania,dzięki czemu zaskoczenie było o wiele większe.

Jestem Bogiem
Najchętniej obejrzałabym go raz jeszcze, sama, na spokojnie, by móc zagłębić się w jego przesłanie .Temat bardzo oryginalny, a wizualnie bardzo dobrze zmontowany film, jedynie zakończeniem byłam odrobinkę rozczarowana, ale przecież liczy się całość, prawda? Wyobraź sobie, że masz do dyspozycji tajemniczą pigułkę, która umożliwia korzystanie z CAŁEGO potencjału mózgu. A żeby nie było kolorowo-oczywiście, weź pod uwagę skutki uboczne stosowania narkotyku. Jaka byłaby Twoja decyzja, jeśli znajdował byś się na krawędzi bankructwa? 

Władcy umysłów

A teraz uwaga, odkrywasz szokującą prawdę-jesteś kontrolowany. W Twoim życiu wszystko zostało zaplanowane przez osoby sterujące Twoim przeznaczeniem. I nic nie ma prawa pójść nie po ich myśli-wtedy cały plan zostałby zrujnowany. Nic więcej nie powiem, by nie zepsuć tajemniczej otoczki, która jest odczuwalna podczas oglądania filmu. Podsumowując-mnie się bardzo podobał, ale spotkałam się również z negatywnymi opiniami.

Oglądaliście może któryś z powyższych filmów? Będę wdzięczna, jeśli podzielicie się Waszymi spostrzeżeniami na ich temat :)

xoxo,
N

Spodoba Ci się również

27 komentarze

  1. wiesz, że trzymam za Ciebie mocno kciuki! i wierzę, że uda Ci się wrócić do normalnego życia ;-*
    naleśnik wygląda cudownie ! *.*
    ja oglądałam 'Jestem Bogiem' - według mnie bardzo dobry film!

    OdpowiedzUsuń
  2. Na filmy się z chęcią skuszę, a naleśników zazdroszczę :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie widziałam tych filmów ale chętnie zobacze.Może nawet dzisiaj bo pogoda troche ogranicza zrobienie czegokolwiek. A naleśniki wyszły Ci przepyszne :)
    W końcu nam sie uda przeskoczyć ten etap !

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeszcze nie oglądałam ale to ciekawe pozycje. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. mniam mniam uwielbiam naleśniki :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Dasz radę! Przed Tobą jeszcze sporo pracy, ale będzie dobrze :)
    Naleśniki wyglądają pysznie, aż się głodna zrobiłam. Żadnego z tych filmów nie oglądałam, ale "Efekt motyla" zapowiada się interesująco ^^

    OdpowiedzUsuń
  7. mogłabyś podać przepis na samego takiego naleśnika?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hm, to najzwyklejszy przepis na naleśniki, mleko,jajka,mąka i odrobina soli, proporcje odmierzamy z mamą "na oko" :)

      Usuń
    2. aaa, myślałam, że jakiś specjalny, bo takie ciemniutkie wyszły :) dzięki, trzymaj się :)

      Usuń
  8. Zabiłaś mnie zdjęciem tych naleśników *.*

    OdpowiedzUsuń
  9. Wierzę w Ciebie,bo przechodziłam przez to samo. Tylko dzięki pomocy przyjaciół nie wylądowałam w szpitalu.Też walczyłam z samą sobą o każdy kęs,ale uwierz- z tego do się wyjść. Wystarczy postawić sobie sprawę jasno-chcesz żyć normalnie,czy całe życie wszystkiego sobie odmawiać. Jesteś szczuplutka,nawet za chuda.
    Trzymam kciuki :*

    OdpowiedzUsuń
  10. wrócił ci okres po hospitalizacji?
    czemu pijesz odżywki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie.

      Żeby nie spadać z wagi i by nie stać w miejscu.

      Usuń
  11. Naleśniki należą do moich ulubionych dań, mogłabym je jeść chyba codziennie :3 ; D

    OdpowiedzUsuń
  12. naleśniki porywam w całości! :D pycha!
    właśnie, muszę obejrzeć jakiś dobry film :) nie oglądałam jeszcze żadnego :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Szczerze? Znam tytuły, słyszałam o tych filmach, rodzice oglądali, a mi się nie chciało. Jakoś nie potrafię się przekonać do tego typu filmów :P

    Piękne te naleśniory *__*

    A wybrałam się na mat-geo-ang i mnie przyjęli.
    Co do Conversów.. Miałam/mam białe, ale już zdążyłam je rozkleić, skleić i znowu rozkleić :D Podobały mi się żółte, ale nie wiem do czego bym je założyła.. Chyba brązowe wezmę... albo niebieskie, albo bordowe :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Mniam-naleśniki ! :)
    Wierz mi, u mnie również nie może się obyć bez "Gorszy dzień, trudne chwile, tego nie ominę. Ale ponad wszystko chcę wreszcie żyć w pełni normalnie."
    Teraz jest jeszcze gorzej, niż dotychczas.
    Czasami zastanawiam się nad tym żeby to skończyć...ale to nie jest takie łatwe jak się człowiekowi wydaje-na moje nieszczęście.

    OdpowiedzUsuń
  15. Tak, ja też chce żyć normalnie i nie musieć kontrolować posiłków, ale mój brzuch i te "boczki" przerażają :( Ostatnio to moje największe zmartwienie, tym bardziej na basenie -.-
    ps. obserwuję, jak ja lubię twojego bloga♥

    OdpowiedzUsuń
  16. Nawet nie wiesz, jak bardzo wiem co czujesz. Też przez to przechodzę. Również chciałabym cieszyć się zdrowiem i swobodą życia, bez zamartwiania się tabelami kalorycznymi itp.
    Nie oglądałam żadnego z tych filmów. Myślę jednak, że to nie "mój" gatunek filmów :)

    OdpowiedzUsuń
  17. oglądałam Władców umysłów. zaskakujące zakończenie, podobało mi się, mimo, że bardzo nie przypadają mi do gustu filmy w tym stylu, ten był bardzo wyjątkowy.

    OdpowiedzUsuń
  18. może nie potrzebuję hospitalizacji, ale wiem co czujesz. wpadłam w pewnym momencie we własną pułapkę, nie wiedząc jak z niej wyjść. chcesz żyć, a to najważniejsze. walcz, trzymam za Ciebie kciuki,jesteś śliczna i wierzę, że będzie już coraz lepiej :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. a czy mogłabyś napisać co zjadasz w ciągu dnia?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wolałabym tutaj nie pisać, jeśli koniecznie chcesz wiedzieć, napisz na maila. (Podany w zakładce Kontakt)

      Usuń
  20. popatrz kochanie.
    Ja byłam w takiej sytuacji albo i gorszej.
    ważyłam 38kg mam 173cm.
    Tylko że ja chciałam umrzeć by skończyło się to wszystko, miałam dość i modliłam się żeby wiesz...
    Ale potem coś się zmieniło, okazało się że mam dla kogo żyć, mam dla kogo wstać na nowo na nogi.
    I co z tego że zrobiłam okropną głupotę i doprowadziłam się do 81,5kg , aktualnie już 76, skoro jestem zdrowa i teraz umiem obiektywnie na siebie spojrzeć. Żyję mimo wszystko. Czy tak na prawdę, całkiem szczerze, Twoje życie to jedzenie, nie jedzenie, chude nogi, ręce i płaski brzuch? Nie wierzę w to. Bądź ponad to. Tylko spróbuj... początki są najgorsze, można się zachlastać przez to co się dzieje w głowie,ale to mija..i następnie jest spokój i cisza, nie ma żadnych debilnych myśli, głosów, lęków związanch z jedzeniem/wagą. Przysięgam. Przeszłam to.
    Ja w Ciebie mocno wierzę wiem że masz po co żyć, masz marzenia, cele i wspaniałą przyszłość, ale teraz absolutnie wszystko zależy od Ciebie. :*

    OdpowiedzUsuń
  21. Będe pisać :) Nie wiem czy mnie skojarzyłaś ale to ja pisalam do Ciebie ostatnio na maila (gosia.cieply.ns@wp.pl) :) Więc śmiało możesz ingerować w moje życie.Mi wlaśnie ta chęć do życia wraca.Walcze i jest lepiej,tylko czasami zaczynam wątpić w sens tego wszystkiego.Ale najważniejsze,że idę do przodu (tylko troche za wolno)

    OdpowiedzUsuń
  22. widziałam "Jestem Bogiem" i bardzo mi się podobał. Mogłaby obejrzeć ponownie ;)

    Pozdrawiam ciepło! ;**

    OdpowiedzUsuń
  23. Ogladalam dwa ostatnie, swietne, widze ze lubisz filmy tego typu, a wiec polecam Ci również "Wyścig z czasem", "Konspirację Echelon" oraz "Incepcję" :)

    3 mam za Ciebie kciuki abyś powróciła do zdrowia jak najszybciej :) :*

    OdpowiedzUsuń

It means a lot, thank You!

Subscribe