Boże, już czwarty lipca. Jak ten czas nadal będzie tak pędzić, to zanim się obejrzę, będę przekraczać próg nowej szkoły, gotowa rozpocząć kolejny rozdział w swym życiu. Halo, ta karuzela kręci się zdecydowanie zbyt szybko, ja wysiadam! Czasami mam ogromną ochotę zamknąć się w domu, rzucić w kąt telefon, usunąć wszelkie konta internetowe i odciąć się od reszty świata. Skąd to się bierze? I czy to prawda, że każdy szuka sobie do towarzystwa osoby radosnej? Cholera, w takim razie mam znikome szanse, by znaleźć bratnią duszę. Dlaczego kiedyś potrafiłam śmiać się z wszystkiego, a teraz, jedyne na co sobie pozwalam to nieśmiałe uśmiechy?

Koniec tego filozofowania. Outfit'cik dla Was mam dzisiaj, co Wy na to? c:

Trochę mało zdjęć, wiem, i takie niezbyt fajne, wybaczcie,ale wciąż uczę Julkę&mamę jak zrobić mi zdjęcie, bym była usatysfakcjonowana. Oj, nie mają ze mną lekko, w kwestii fotografii, na których widnieje moja osoba, jestem bardzo,ale to bardzo wybredna. Plus, nieciekawe otoczenie. W drugim zdjęciu mistrz fotoszopa(czyt. autorka bloga :D)usiłowała usunąć śmietnik w tle. :D

Okej, ja już znikam, dokończę oglądanie Glee i zabieram się za rosyjski! Wish me luck. (przyda się...)

xoxo,
N