­

XXXIX

Cześć, cześć!
Prezentacja już za mną. Teraz tylko czekam do marca, by wreszcie mieć już to za sobą. Będę wtedy najszczęśliwszą osobą na kuli ziemskiej! No, dobra, nie do końca, bo przede mną wciąż będą egzaminy gimnazjalne. Whatever. W każdym razie "słit sikstin" też już pozostawiam za sobą. Nie wiem jak to jest z wszelkimi przesądami i tradycjami, ale dzień moich szesnastych urodzin był jakimś nieporozumieniem, jednym z tych gorszych dni, które ostatnio miewam wyjątkowo często. Cóż, trudno się dziwić..Ona nigdy nie śpi. Nie daje mi spokoju. Nie pozwala o sobie zapomnieć.

Chciałam Wam wszystkim baaardzo podziękować za życzenia urodzinowe-jesteście kochani :*

Co w dzisiejszej notce? Tym razem kilka moich aktualnych bazgrołków. Strasznie żałuję, że w tygodniu brak mi czasu, bym mogła spokojnie sobie porysować, wyciszyć się i zrelaksować. Ale cóż mogę poradzić. Nawet moje postanowienie noworoczne, by stworzyć przynajmniej jeden rysunek tygodniowo nie bardzo mi wychodzi.

1.Hm. Pierwszy z tych bardziej "realnych", coś podchodzącego pod portret. Czy wyszło-nie mnie to oceniać. Ale jakoś szczególnie zadowolona z siebie nie jestem.

2.  Taki tam halloween'owy bazgrołek, nic konkretnego.
3. Też nic specjalnego. Trochę starszy niż poprzednie, bo z września.

Chyba wystarczy tego jak na jedną notkę, huh? Resztę zostawiam na raz następny. :)  A Was ładnie proszę o szczerą opinię i konstruktywną krytykę. :3

xoxo,
N

Spodoba Ci się również

Subscribe