XXXIX
Cześć, cześć!
Prezentacja już za mną. Teraz tylko czekam do marca, by wreszcie mieć już to za sobą. Będę wtedy najszczęśliwszą osobą na kuli ziemskiej! No, dobra, nie do końca, bo przede mną wciąż będą egzaminy gimnazjalne. Whatever. W każdym razie "słit sikstin" też już pozostawiam za sobą. Nie wiem jak to jest z wszelkimi przesądami i tradycjami, ale dzień moich szesnastych urodzin był jakimś nieporozumieniem, jednym z tych gorszych dni, które ostatnio miewam wyjątkowo często. Cóż, trudno się dziwić..Ona nigdy nie śpi. Nie daje mi spokoju. Nie pozwala o sobie zapomnieć.
Chciałam Wam wszystkim baaardzo podziękować za życzenia urodzinowe-jesteście kochani :*
Co w dzisiejszej notce? Tym razem kilka moich aktualnych bazgrołków. Strasznie żałuję, że w tygodniu brak mi czasu, bym mogła spokojnie sobie porysować, wyciszyć się i zrelaksować. Ale cóż mogę poradzić. Nawet moje postanowienie noworoczne, by stworzyć przynajmniej jeden rysunek tygodniowo nie bardzo mi wychodzi.
1.Hm. Pierwszy z tych bardziej "realnych", coś podchodzącego pod portret. Czy wyszło-nie mnie to oceniać. Ale jakoś szczególnie zadowolona z siebie nie jestem.
Chyba wystarczy tego jak na jedną notkę, huh? Resztę zostawiam na raz następny. :) A Was ładnie proszę o szczerą opinię i konstruktywną krytykę. :3
xoxo,
N
22 komentarze
Najfajniejsze te żywieniowe :)
OdpowiedzUsuńjedzonko najbardziej mnie zachęca hah :D ładne rysunki :)
OdpowiedzUsuńJa na szczęście egzamin gim. mam za sobą. Pamiętam ten stres ... Jednak sie nie martw, na pewno wszystko bedzie dobrze. Ja też narzekałam i co .. Dostałam się mdo najlepszego liceum w mieście. ;))
OdpowiedzUsuńJakie piękne te rysunki, jestem zachwycona! Szkoda, że urodziny się nie udały, przykro mi. :( Mnie egzaminy gimnazjalne czekają za rok, Tobie tym czasem zawczasu życzę powodzenia! :*
OdpowiedzUsuńŚliczne rysunki ;D
OdpowiedzUsuńŚliczne <3 Ależ ja bym chciała umieć tak rysować...
OdpowiedzUsuńo rany, jak ty świetnie rysujesz !!! :O
OdpowiedzUsuńAle ślicznie rysujesz:)
OdpowiedzUsuńJa już nie mogę myśleć o tych egzaminach..
bardzo ładny ten pierwszy rysunek, reszta to raczej nic szczególnego ;d pamiętaj tylko gospodaruj sobie czas na rysunki, bo żeby się rozwinąć, trzeba duuuużo ćwiczyć ;)
OdpowiedzUsuńCałkiem spoko te twoje prace :>
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie :)
Nie lubię, jak ktoś ładnie rysuje i obrzydza ten rysunek kartką w kratkę! Dziewczyno! Na białym kartonie całkiem inaczej by "smakowały". Moim zdaniem na pewno lepiej.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się pierwszy rysunek;)
OdpowiedzUsuńJakie śliczne rysunki! :3
OdpowiedzUsuńMam płyty ale na komp xdd
Ja oryginalną Florence dostałam też na urodziny ale rok temu <3 I zawsze słuchałam jej po pierdylion razy xd
halloween'owy bazgrołek jest przeuroczy :)
OdpowiedzUsuńsunshine cleaning :)
OdpowiedzUsuńmnie urzekają takie rysunki (fot. 3), jestem oczarowana, narysuj mi coś takiego :D! bo u mnie talentu brak... a zawsze marzyłam o takich rysuneczkach w moim zeszycie kulinarnym! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńśliczne, podziwiam wszystkich, którzy umieją tak łądnie rysować :)
OdpowiedzUsuńteż bym chciała tak rysować no ;(
OdpowiedzUsuńOstatnie bardzo mi się podoba ^^
OdpowiedzUsuńWiem, że jestem najokropniejszą bloggerką na Ziemi i mam nadzieję, że wybaczysz mi, iż składam Ci życzenia tak późno. Po prostu czytając poprzedni post mój zmęczony mózg nie zdołał przetrawić informacji, że następnego dnia masz SZESNASTE URODZINY. Przepraszam, przepraszam, przepraszam!
OdpowiedzUsuńWszystkiego NAJNAJNAJLEPSZEGO! Dużo szczęścia, zdrowia, bla, bla bla, mnóstwa przepysznych potraw, które przygotujesz, masy pięknych książek i wzruszających/zabawnych/strasznych/wciągających filmów, magicznej muzyki, sukcesów w nauce, genialnych wyników testu gimnazjalisty, byś dostała się do wymarzonego liceum, wspaniałej średniej (najlepiej 6.0 - można sobie czasami pomarzyć), wspaniałego chłopaka, który Cię nigdy nie zostawi, zawsze będzie przy Tobie, gdy będziesz go potrzebowała. Może nie od razu jakiś ideał, ale żeby był po prostu NIESAMOWITY. Szczerych przyjaciół, którzy bez względu na wszystko będą przy tobie, nawet jeśli nie będzie ich wielu. Wystarczy garstka tych zaufanych. Byś zawsze miała komu się zwierzać (jak nie będziesz miała, to zawsze, na szarym końcu, gdzieśtam majaczę jeszcze ja), byś była najszczęśliwszą nastolatką na Ziemi, byś zdobyła jak najwięcej sukcesów we wszystkich dziedzinach, w których chcesz coś osiągnąć, byś zawsze tak pięknie rysowała (tak jak na obrazkach powyżej - dosłownie trzy cudeńka!), byś jak najmniej płakała (ale sama z doświadczenia wiem, że czasami po prostu t r z e b a się wypłakać, więc się nie krępuj), byś nie była smutna, by nikt nie sprawił Ci nigdy więcej zawodu, byś nigdynigdynigdy NIE PRZESTAWAŁA MARZYĆ. "Jeśli możesz coś sobie wyobrazić, możesz to zrobić" ~Walt Disney. Byś zawsze była taką niesamowitą i inspirującą osobą, byś zawsze była sobą i brała z życia jak najwięcej. I na koniec, taka wisienka na torcie, spełnienia wszystkich Twoich marzeń, nawet tych najskrytszych, do których sama przed sobą nie potrafisz się przyznać ♥ I w ogóle jeszcze wszystkiego tego, czego tutaj nie napisałam, a o czym pomyślę później.
Trzymaj się ciepło ♥
PS. Teraz seriale oglądam na zalukaj.tv, ale musiałam wykupić sobie bezlimitowe cośtam, by móc oglądać seriale -,-
ostatni fajny, lubię grafikę tego typu. :D jedyne tylko co mnie razi to rysowanie na kartkach w kratkę. Sama też tak kiedyś robiłam (ach, to był czas, kiedy jeszcze myślałam, że się do czegokolwiek nadaję), a teraz nie mogę patrześ jak kratka czy linia (o zgrozo) szpeci czasem prawdziwe arcydzieła...
OdpowiedzUsuńMmm, diet killers <3
OdpowiedzUsuńA właśnie w tej chwili wcinam lizaka, huehue ;>
It means a lot, thank You!