XXXIV
Dzisiejsza noc była dla mnie koszmarem...Przewracałam się z boku na bok do późna, na całe szczęście ostatnimi czasy rzadko mam problemy z zasypianiem, kiedyś zdarzało mi się to o wiele częściej. Nie znoszę tego uczucia, gdy natłok niechcianych myśli kłębi się w mej głowie i w żaden sposób nie potrafię się ich pozbyć. Chociaż próbowałam z całych sił. No, koniec o mnie, bo znów zaczynam się użalać. Blog jest moją jedyną odskocznią, więc przynajmniej tutaj staram się utrzymywać pozory "normalności" i nie mówić zbyt wiele o negatywnych aspektach mego życia.
Soł, przejdźmy do tematu dzisiejszej notki. Na sam początek - zaległe zdjęcia z wigilijnego stołu. Ciasta wyglądały niesamowicie kusząco, zwłaszcza to z połączeniem kokosu i karmelu. Zresztą, sero-makowcem również bym nie pogardziła, bo jestem fanką obydwu tych składników. Oczywiście, obowiązkowo pojawiły się również mandarynki i trufelki, na które przepis znaleźć mogliście parę wpisów wstecz. Na fotografii widnieje również pyszny, niemiecki sok, przywieziony z wakacji, który był zdecydowanym faworytem podczas upalnych dni.
Jaki jest Wasz śniadaniowy faworyt? Podzielcie się ze mną Waszymi pomysłami, a nóż skorzystam. :3
Hm, tak sobie myślę, że podzielę tę notkę na dwie części, by nie wykorzystać wszystkich zdjęć na raz, tym sposobem zyskam przecież pomysł na kolejny wpis, ha.
Co do dokładniejszych zdjęć poszczególnych ciast - oczywiście, zrobiłam takowe, więc jeśli tylko ktoś wyrazi zainteresowanie przepisem, na któreś z nich - będę szczęśliwa, mogąc się nim z Wami podzielić. :)
Tymczasem życzę wszystkim przyjemnej niedzieli, regenerujcie siły na kolejny, pracowity tydzień!
33 komentarze
Chyba nie mam ulubionego śniadania, tak samo jak ciasta. Porwałabym ci cały ten talerz ;)
OdpowiedzUsuńpyszności jestem tu po raz pierwszy,więc obserwuje jest blog świetny!:*
OdpowiedzUsuńjak chcesz wpadnij do mnie,może też sie spodoba <3
Ja na śniadanie najczęściej jem płatki ;).
OdpowiedzUsuńU mnie na Wigilii też nie zabrakło pyszności.
Ale pyszne śniadanko;) Chętnie bym takie zjadła;) A śniedanie, jak śniadanie... po prostu zwykły obowiązek, nie mam ulubionego.
OdpowiedzUsuńto była ironia.
OdpowiedzUsuńdziękuję Ci bardzo, ale pyszne śniadanko, mniam :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w konkursie :)
Moim śniadaniowym faworytem jest: omlet cesarski, czekoladowa owsianka z bananem , gofry z nutellą i bananem oraz jajeczko na miękko z kajzerką z masłem, ketchupem, pomidorem, sałatą, polędwicą i żółtym serem ^^
OdpowiedzUsuńo rany, ja też dzisiaj się wierciłam, a to chyba dlatego że wcześniej wypiłam za dużo napoju energetyzującego ;p
OdpowiedzUsuńOch, może powinnaś zainwestować w jakieś proszki nasenne? Chociaż to raczej jest ostateczność, bo człowiek z biegiem czasu się do prochów przyzwyczaja i uodparnia, przez co bierze się ich więcej, wpada w lekomanię itd. Chociaż to jest taki najbardziej czarny, ze wszystkich odcieni szarości i czerni, scenariuszy.
OdpowiedzUsuńAż człowiek głodnieje od patrzenia na te zdjęcia :) Także uwielbiam kaszki mannę. Pamiętam, że jak kiedyś karmiłam swojego braciszka ciotecznego, to w efekcie tego sama zjadłam jakieś 3/4 miski. Zła siostra ze mnie.
baardzo proszę o przepis na ciasto ze zdjęcia. te kokosowo-karmelowe! :) dziękuję z góry
OdpowiedzUsuńmniem ;d
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda :D Jejku, jak ja dawno nie jadłam kaszki manny ;o
OdpowiedzUsuńJa rzadko jem śniadania, a jak już, to przygotowuję je z jednym okiem zamkniętym, dlatego czasami nadaje się tylko dla psa. ;) Zazwyczaj jem rano biedronkowe płatki z mlekiem, kanapkę/tosty albo jajecznicę, ale tylko, jeśli jestem dostatecznie obudzona. :>
OdpowiedzUsuńnie mam śniadaniowego faworyta ;) najczęściej jajecznica albo kanapki ;d to co napisałaś na początku notki , to mam tak samo. Nie mogę zasnąć bo w głowię kłębią mi się tysiące myśli ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie
Uwielbiam mannę. A śniadanie najlepsze, to piernikowe pancakesy. :D
OdpowiedzUsuńWczoraj usunęłam mojego śniadaniowego bloga. oO Nie wiem, co mi odbiło.
Ależ smakowitości! Aż zrobiłam się głodna :D
OdpowiedzUsuńMmm pycha <3
OdpowiedzUsuńmniaam :D:D
OdpowiedzUsuńNiestety, nawet nie byłam świadoma, co niektórzy robią, aby pokazać wszystkim jacy są pomocni...
OdpowiedzUsuńMmm, przez twoje zdjęcia, chyba skoczę do kuchni :D
teraz, to ja jestem glodna, pyszne te snadanka, ja zwykle nie mam czasu, na takie urozmaicenie :c
OdpowiedzUsuńBezsenność potrafi przytłoczyć, do tego dochodzi ten element nieustannych analiz i zbędnych myśli... Najlepszy jest przed snem wysiłek fizyczny, wtedy jesteś tak zmęczona, że nie masz już sił na myśli, także polecam książki, ciężkie i nużące męczą umysł
OdpowiedzUsuńCiasto wygląda przepysznie! Na szczęście mam jeszcze pozostałości ze świąt ; )
OdpowiedzUsuńCo do faworyta.. zdecydowanie gruszkowe pancakes!
Też nie cierpię jak przez natłok myśli nie mogę zasnąć. Te ciasta strasznie kuszą ! Musiały być serio pyszne :D
OdpowiedzUsuńCo do śniadania ulubionego nie mam, uwielbiam wszystkie owocowe. Najbardziej chyba z bananami :)
No i przede wszystkim nigdy nie słodzę żadnego dania, bo to owoce naturalnie osładzają każdy z nich ^^
ależ mi smaka narobiłaś!:-)
OdpowiedzUsuńMademoisellePoisson
Mniam ^^
OdpowiedzUsuńjakie pyszności :D
OdpowiedzUsuń"Nie znoszę tego uczucia, gdy natłok niechcianych myśli kłębi się w mej głowie i w żaden sposób nie potrafię się ich pozbyć" - Mam to samo, identycznie. I równiez tego nienawidzę ! :)
OdpowiedzUsuńMmmmm...przypomniałaś mi święta *marzy*
OdpowiedzUsuńI od razu zgłodniałam XD
Ja na śniadanie zawsze jadem płatki z mlekiem. Jeśli mam wybrać coś innego to skłaniam się ku jajecznicy. A na kaszę mannę to mi narobiłaś teraz ochoty, zaraz idę do kuchni przekopać półki i zobaczyć czy coś się znajdzie:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńaromatyczna kawa- dopiero potem zaczynam sie zastanawiac (;
OdpowiedzUsuńteż chcę takie śniadania :D mój standard to płatki z mlekiem! :P
OdpowiedzUsuńzapraszam w wolnym czasie ;)
Mniamm, aż zrobiłam się głodna :)))
OdpowiedzUsuńza smaczne zdjęcia *o*
OdpowiedzUsuńa ja na śniadanie lubię zwykły naturalny jogurt z jakimś musli i owocami , albo zwykłe kanapki :D tyle rzeczy można zjeść na śniadanie...
It means a lot, thank You!