­
planuję

Co robię, by nie oszaleć przed sesją?

Przed maturą świrowałam, nie oszukujmy się. Mniej więcej rok temu, w okresie zimowym, zaczęłam panikować na potęgę. Ale niezbyt wiele z tym faktem uczyniłam, poza snuciem kolejnych katastroficznych wizji. Nie pamiętam kiedy faktycznie rozpoczęłam przygotowania, te nieco bardziej konkretne, opierające się na przyswajaniu kolejnych wiadomości. Już wiem, czego mi najbardziej brakowało. I tym razem nie mam zamiaru popełnić błędów sprzed roku. Chcecie wiedzieć...

Continue Reading

refleksja

O prezentach i dobrych kierunkach.

Kolacja wigilijna zakończona, prezenty rozpakowane, wróciliśmy z naszej tradycyjnej wizyty u dziadków. Ukłucie braku. Coś tutaj nie gra. Coś się nie zgadza z dotychczasowym schematem tego dnia. O co chodzi?Wszystko było jak zwykle, barszcz, kapusta, pierogi. Opłatek i życzenia, wspólna modlitwa, urozmaicona zdezorientowanym zachowaniem mojego cudnego psiaka, który patrzył na cztery klęczące istoty, raz po raz przechylając głowę ze zdziwieniem.Prezenty?Ach, tak. Chyba już...

Continue Reading

fotografuję

A Ty, jak pożegnasz miniony rok?

2015 minął w mgnieniu oka - żadna nowość, każdy powie to samo, nie? To taka prawidłowość, bo patrząc wstecz, nie pamiętamy tych 365 dni dobrze. Nasza pamięć działa wybiórczo, chcąc nas chronić (czasem wbrew naszej woli, bo ja to bym jednak chciała pamiętać), zasadnie czy też nie. Dlatego, zamiast pustego podsumowania jednym zdaniem tych minionych miesięcy, zachęcam, by pochylić się nad tym czasem...

Continue Reading

refleksja

Po co te święta?

Właśnie włączyłam Michaela Buble, pierwszy raz w tym roku. Gwiazda betlejemska dumnie kusi swą czerwienią z mojego parapetu, tuż obok latarenka z zapaloną świeczką, złoty płomyk nadziei. W galeriach świąteczny szał. Dzikie tłumy ludzi, każdy patrzy w inną, swoją stronę. I biegnie. Dalej, dalej, trzeba załatwić prezenty, zrobić zakupy, posprzątać, upiec pierniczki... Uśmiechów widzę niewiele. Dlaczego? Święta to całe mnóstwo tych drobnych czynności,...

Continue Reading

o blogowaniu

Pisanie bloga jest trudne.

Mam chyba jakiś lekki kryzys, wieku średniego, można by rzec, w końcu jestem tu z Wami już ładnych parę lat. Chciałam pisać o świętach, ale chyba nie umiem, więc napiszę o tym, jak to mi jest okropnie źle i ciężko, ok? Ok. Nie wiem jak Wy, ale ja mam kilka swoich social mediowych przeciwników(którzy o moim istnieniu nie mają pojęcia). I czasem zdarza...

Continue Reading

jednym okiem

Listopad jednym okiem

Listopad nie był miesiącem łatwym. Pomijając wszystkie sprawy uczelniane, pierwsze kolosy i takie tam kwestie, bo z tym sobie jak na razie radzę całkiem dobrze (choć sytuacja kryzysowa nastąpiła w momencie nauki na kolokwia odbywające się tego samego dnia - nie polecam). Nie miałam też złego nastawienia do listopada, jako dobijającego, szarego poprzednika, w kontraście do podniosłej, "światełkowej" atmosfery grudnia. Ostatnie tchnienie jesieni...

Continue Reading

czytam

A Ty, czy jesteś normalny?

Czy jesteś psychopatą? Nie, na pewno nie. W to nie uwierzę. Ale czy możesz z ręką na sercu stwierdzić, że idealnie wpasowujesz się w to, co ktoś kiedyś nazwał "normalnością"? Właśnie, zacznijmy od tego. Kto wie czym tak naprawdę jest ta osławiona normalność? Któż śmiał stworzyć takową definicję i czy sam się do tej kategorii zaklasyfikował? Rozłóżmy to pojęcie na czynniki pierwsze. normalność...

Continue Reading

Subscribe