91
O matko.
Moje gardło umiera z powodu wczorajszej próby chóru, nie jestem w stanie nauczyć się podziału politycznego świata, z zerowego testu z chemii dostałam dwa, ale wciąż zdecydowanie podoba mi się w nowej szkole. To nic, że z każdym dniem utwierdzam się w przekonaniu, iż moje świadectwo po gimnazjum miało czerwony pasek zupełnie bezpodstawnie. Staram się nie myśleć o przyszłości, bo wiem, że skończyłoby się to kolejnym dołkiem. Zdecydowanie wystarczy mi to, że przynajmniej dwa razy dziennie muszę skupiać większą uwagę na swoim ciele.
Dobra, dobra, dzisiaj outfit, bo S, podczas jednego z najlepszych dni tego roku, zgodził się zrobić mi zdjęcia. So, here we go.
stare, dziurawe buty noname+diy, spódnica-Nee Yorker, torba-Reserved, pierścionek-H&M, koszulka-odkupiona od O, h&m, sweterek-sh(h&m), pasek-sh
What I ate on Wednesday nie będzie w tym tygodniu, za to chciałam podzielić się z Wami przepisem na jesienne, cynamonowe ciasto, jak dla mnie idealne(chyba przyczynił się do tego fakt, wraz z kim zostało przygotowane :>)
Troszkę zmodyfikowałam TEN przepis.
- 2 szklanki mąki pszennej razowej
- 2 łyżki cynamonu
- 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 3 łyżki cukru trzcinowego
- 2 łyżeczki cukru waniliowego
- 2 łyżki syropu klonowego
- 2 łyżki oleju
- 2 jaja
- 370 g jogurtu naturalnego
- kilkanaście śliwek
Wykonanie
Piekarnik nastawiamy na 175 stopni. Przesianą mąkę mieszamy z 1 i 1/2 łyżki cynamonu, proszkiem do pieczenia i sodą oczyszczoną. W oddzielnym naczyniu dokładnie mieszamy ze sobą (a nie miksujemy) jaja, cukier trzcinowy, 1 łyżeczkę cukru waniliowego, jogurt, syrop klonowy i olej. Następnie łączymy ze sobą składniki suche z mokrymi i dokładnie je mieszamy przy pomocy łyżki. Masę przekładamy do wyłożonej papierem formy (średnica 21 cm) i ją wyrównujemy. Umyte śliwki osuszamy, przekrawamy na pół, usuwamy pestki i układamy okręgami na cieście. Całość posypujemy cynamonem. Pieczemy przez 40 minut. Po upływie tego czasu lekko uchylamy drzwiczki piekarnika i pozostawiamy w nim ciasto do ostygnięcia.
A teraz już się z Wami żegnam i przepraszam, za tygodniową nieobecność na blogu, niestety, nie mogę obiecać poprawy ze względu na sprawy szkolne :C
Trzymajcie się! :*
xoxo,
N
27 komentarze
Outfit bardzo mi się podoba, tylko proszę, nigdy więcej nie zasłaniaj tej ślicznej buźki! ;*
OdpowiedzUsuńI może został jeszcze kawałeczek ciacha? Chętnie bym się wprosiła :D
ciacho wygląda pysznie , ty również śliczna ;d
OdpowiedzUsuńa szkoła niestety już nie będzie taka fajna .. tzn oceny , muszę też do tego przywyknąć ..
Jak ja uwielbiam Twoje włosy! :)
OdpowiedzUsuńCiasto wygląda bardzo smakowicie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ślicznie wyglądałaś i przepysznie wygląda to ciasto! Uwielbiam cynamon <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystko, co jest cynamonowe więc pewnie wykorzystam ten przepis :)) Wygląda przepysznie!
OdpowiedzUsuńpyszne ciasto! porywam kawałek! uwielbiam takie cynamonowe smaki! :)
OdpowiedzUsuńale ciacho *.* porywam kawałek chudzinko :))
OdpowiedzUsuńnie ma co patrzeć i porównywać gimnazjum do liceum :)
Cieszę się, że ciacho Ci smakowało :)
OdpowiedzUsuńWyglądasz prześlicznie :)
Tak w ogóle to do jakiego liceum/technikum poszłaś ? :)
OdpowiedzUsuńŚliczna spódniczka.
Ja też coraz częściej sądzę, że moje dobre oceny wzięły się chyba z powietrza :(
OdpowiedzUsuńŚliczna sukienka :)
Chyba teraz już nie, bo za zimno, ale wiosną i latem pewnie będę z nią wychodzić :)
UsuńMniamki ciastko... I piękna Ty.
OdpowiedzUsuńCiacho wygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że jesteś w chórze ! :)
Zapraszam :)
Pamiętam swoje początki związane z chórem... Niemoc gardła na następny dzień i opuchnięte migdały, ale było warto. Ty lecz gardło kochana :-)
OdpowiedzUsuńCiasto, cuuudowne. Musisz robić mi taką ochotę na słodkości o tej godzinie?... :-(
W szkole na pewno wszystko się poprawi :) Mi też na początku nie szło zbyt dobrze, a potem miałam pasek na świadectwie :) A więc wierzę, że Tobie też się uda :)
OdpowiedzUsuńFajna spódniczka *.*
Kurcze, przepiękne masz te włosy ♥
Aww, ciasto <3
mam taką samą torbę ^^
OdpowiedzUsuńPodział polityczny,skąd ja to znam...
zapowiada się cudowny weekend z geografią -.-
u mnie wszystko w porządku, nawet bardzo wporządku a postów nie dodaje bo w tygodniu nie mam na to poprostu czasu :c
jakie pyszności ! :D :-)
OdpowiedzUsuńLubię cynamon, a ciasta pokrojone w trójkąciki jak tort zyskują +10 do apetyczności ;)
OdpowiedzUsuńNie zrażaj się do szkoły przez oceny, bo każdy po gimnazjum ma zderzenie z rzeczywistością licealną.
Wtedy tróje są świetnymi ocenami ;)
Ty tak bardzo przypominasz mi księżniczkę na zdjęciach, że naprawdę nie mogę czytać, że się sobie nie podobasz ;*
Wypieki, których smak jest jeszcze lepszy ze wglądu na proces przygotowywania.. świetnie!
OdpowiedzUsuńWiadomo,to jest liceum,ja to sobie tłumaczę zupełnie innym poziomem i wymaganiom :-)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna stylizacja ;D
bardzo ładnie wyglądasz;)
OdpowiedzUsuńOd kiedy zapuszczasz włosy?
OdpowiedzUsuńWidziałam Cię kilka razy (nawet dzisiaj) i jesteś naprawdę prześliczną dziewczyną. No i te Twoje włosy - są niesamowicie piękne:) Cudowna stylizacja, a to ciasto wygląda przepysznie i mam nadzieję, że jak będzie trochę więcej wolnego czasu to uda mi się samej go upiec :)
OdpowiedzUsuńWczoraj to na przystanku koło Wandy. Chociaż w sumie to nie jestem pewna w stu procentach, bo dość ciemno było :)
UsuńWidzę, że nie tylko ja mam o wiele bardziej pod górkę w liceum. :>
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz!
A kim jest tajemniczy Pan S?;)
OdpowiedzUsuńIt means a lot, thank You!