87
Z góry przepraszam wszystkich, którzy liczyli na outfit, ale niestety, akurat teraz, kiedy postanowiłam pisać notkę, naszedł mnie nieprzyjazny nastrój, więc wolę sobie oszczędzić oglądania swoich zdjęć po raz kolejny, by następnie stwierdzić, że żadne z nich nie nadaje się do publikacji. Czyżby zaszło mnie zwątpienie..? Och, fuck it, przecież nie jest istotne to, że mam oczy jak kret, wyglądam jak krasnal, a nogi...nie, nie, nie. Może zdjęcia kłamią. Może to one mnie zniekształcają. Może w oczach innych nie wyglądam tak koszmarnie.
Postanowiłam za to wziąć udział w akcji What I Ate On Wednesday, jako że pojawiły się kiedyś prośby o wstawienie mojego fotomenu z jakiegoś dnia. A więc, proszę bardzo, oto moje wszystkie posiłki z dnia dzisiejszego. (Jogurt czeka na swój czas-19.30). Co myślicie o takim cotygodniowym(?) cyklu postów?
Wpadłam na pomysł, by podzielić się z Wami kilkoma zasadami, które bardzo pomagają w dążeniu do szczęścia i przeżywania każdego dnia jak najlepiej. Sama zamierzam zacząć stosować się do tych instrukcji i ciągle pracować nad sobą-samorozwój jest dla mnie bardzo ważny. Dlatego też rozpoczynam wraz z dniem dzisiejszym ćwiczenie numer jeden.
30 komentarze
dużo jest moich "chcę", ale wiem, że jeśli nie wszystkie - to na pewno większość z nich: do spełnienia.
OdpowiedzUsuńnie wątp w siebie. jak się uśmiechasz, to jest najładniej.
A ja zupełnie zapomniałam o tej akcji! W przyszłą środę postaram się dołaczyć. Z tym chcę, fajny pomysł. :) Zmiana nastawienia bywa kluczowa.
OdpowiedzUsuńJeśli uwierzysz że będziesz miała dobry humor to będziesz go miała. Ja osobiście wierze w swój i Twój dobry humor na jutro. ;D
OdpowiedzUsuńDobry pomysł z tymi jadłospisami :) Pysznie jesz!
OdpowiedzUsuńAle miałaś smakowite posiłki ♥ Chętnie bym się na nie skusiła :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze postanowienie :) Popieram :) Sama się do niego stosuję i jest super :)
Zobaczysz, wszystko będzie dobrze :)
Ryż na mleku z jabłkami i cynamonem widzę?:) pycha!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się takie podejście.. Chcę zacząć się uczyć i chcę być dobrą koleżanką. :P
OdpowiedzUsuńA jadłospis pyszny. Najchętniej zjadłabym obiad. Idea zrobienia całego tygodnia wydaje się być świetna. Go on! :)
Nie masz oczu jak kret i nie wyglądasz jak krasnal. Jesteś na prawdę ładna. Jeśli zaakceptujesz siebie inni też Cię zaakceptują.
OdpowiedzUsuńMyślę, że to świetny pomysł.
Czyżby prawo przyciągania ? :)
Próbowałam kiedyś zamienić "musze" na "chce" ale średnio mi się to udało bo zapominałam o tym...spróbuje jeszcze raz, a co ;)
OdpowiedzUsuńTa zupa wygląda pysznie :). Jeśli chodzi o zmienianie "muszę" na "chcę", świetny pomysł, sama powinnam tego spróbować. A! Mała, jesteś jedną z najśliczniejszych dziewczyn jakie widziałam. Włosy, nogi, takie przyjazne rysy twarzy (dla mnie to strasznie dużo znaczy:)). Może trudno Ci w to uwierzyć i myślisz, że piszę tak żebyś poczuła się lepiej, jednak mogę Cię stuprocentowo zapewnić, że gdyby ktoś mnie zapytał czy chciałabym zamienić się z Tobą na ciała (wiesz, jak w jakimś głupiutkim amerykańskim filmie) nie wahałabym się ani minuty. Także trzymaj się i codziennie odnajduj siłę żeby spojrzeć na siebie oczami innych, skoro jesteś dla siebie tak krytyczna. Trzymam kciuki ;*. Może dzięki temu pewnego dnia naprawdę stwierdzisz, że jesteś piękna i kochasz samą siebie?
OdpowiedzUsuń"Chcę przeczytać podręcznik od historii" brzmi dla mnie tak paradoksalnie, że aż ciężko się czyta. ;)
OdpowiedzUsuńFajne menu, myślę jednak, że z większą przyjemnością jadłabyś bardziej kolorowe posiłki! :)
Aha, no i ej, nie MUSISZ tego pisać, ale chciałaś napisać, że warto byłoby przytyć, no, przecież chcesz tego dla siebie. :)
Swoją drogą ostatnio Cię podglądałam i masz bardzo fajne blogi. Pozdrawiam i włączam subka, żeby być na bierząco. ;)
Od razu lepiej czyta się wypowiedź 'chcę coś zrobić' niż 'muszę' Wiesz, chyba tak samo jak Ty spróbuję się przedstawić. Od razu lepiej będzie się żyło :))
OdpowiedzUsuńwszystko wygląda pysznie ;))
fajne posiłki ale dość dużo chleba ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
Usuńdania przepyszne ,ale jeśli chodzi o "chcę" to mam identyczne zamiary ;*
OdpowiedzUsuńsuper pomysl :)
OdpowiedzUsuńWidzę swój talerz na zupę :) A co to jest tam koło tej zupy?
OdpowiedzUsuńAleż pyyyyszności!
OdpowiedzUsuńNAATALKO !!! PROSZĘ ODPISZ NA E-MAILA!!!!!!
OdpowiedzUsuńooo myślę, że taka akcja to całkiem fajny pomysł;))
OdpowiedzUsuńFlorence jest świetna! <3
O, znam to ćwiczenie! Dobry pomysł ;).
OdpowiedzUsuńśWIETNA NOTKA ! wypróbowałam to ćwiczenie i naprawde pomaga ! Chce w kolo mnie otaczac sie pięknymi rzeczami , spedzac spokojnie i wydajni chwile, chce "pieknie" żyć :):)
OdpowiedzUsuńaaaale pyszności ! : ))
OdpowiedzUsuńPyszności :3
OdpowiedzUsuńJasne, że lepiej robić jest coś samemu niż pod przymusem. Po za tym - chcieć to móc :D
Rzeczywiście, zmienienie "muszę" na "chcę" wydaje się bardzo pomocne, jeśli nad tym pomyśleć. Kiedyś do pewnych spraw podchodziłam z myślą, że muszę coś zrobić. Jednak ile przyjemności można uzyskać z wykonania "chcianych" czynności. Mnie osobiście przynosi to wiele radości, mogę nawet powiedzieć, że w pewien sposób spada mi kamień z serca.
OdpowiedzUsuńNigdy świadomie nie zdawałam sobie z tego sprawy, dlatego muszę Ci gorąca podziękować za tego posta i zacząć się świadomie zmieniać <3
Świetne posiłki, z czym jest na śniadanie mleko? Btw jesteś śliczną, wyjątkową a przede wszystkim mądrą dziewczyną, inni chcieliby być takimi jaką jesteś Ty. Trochę więcej wiary w siebie! :) Trzymaj się ♥
OdpowiedzUsuńProsze odpowiedz mi jakie aktywności fizyczne podejmowałaś podczas gdy byłaś na diecie?
OdpowiedzUsuńChodzi mi o ćwiczenia na nogi, bo mimo że przytyłaś to i tak tego nie widać, a nogi nadal masz bardzo chude. I marze o takich.
It means a lot, thank You!