TAG - czytelnicze nawyki.
Dla rozluźnienia atmosfery i chwili relaksu po ostatnich chwilach napięcia, dziś mam dla Was coś totalnie niezobowiązującego i niewymagającego refleksji. Do Czytelniczego TAGu nominował mnie Mateusz, a ja z wielką chęcią je podejmuję, bo tematyka jest mi barrrdzo bliska :) Łapcie więc słów kilka na temat moich czytelniczych przyzwyczajeń.
1. Czy masz w domu konkretne miejsce do czytania?
Ostatnio niewiele czytam w domu, staram się wykorzystać czas dojazdu na uczelnię i z powrotem i każą inną wolną chwilę, kiedy nie muszę zajmować się nauką. Ale moim codziennym rytuałem jest czytanie przed zaśnięciem, przynajmniej kilku stron, więc miejscem tym jest łóżko. Czasem także czytuję w wannie, choć ostatnio ten mój zwyczaj zanika. Biorąc jednak pod uwagę wakacje, czy inny, luźny okres czasu, czytam w przeróżnych miejscach. W lecie na balkonie, zimą rozkładam się wraz z poduchami na podłodze, opierając stopy o kaloryfer.
2. Czy w trakcie czytania używasz zakładek czy przypadkowych świstków papieru?
Oj, dawniej bardzo dbałam, by moja zakładka faktycznie była zakładką. Ale i ten nawyk się zmienił. Najczęściej używam jakiejś małej karteczki, bo przy okazji mogę zapisać numer strony lub jakąś myśl, z której skorzystam przy pisaniu recenzji. Czasem jest to również zdjęcie.
Jesienne popołudnia, zwłaszcza takie jak dziś - z świszczącym za oknem wiatrem i deszczem bębniącym o szybę zdecydowanie sprzyjają czytaniu w domowym zaciszu, mam rację? :)
Chętnie poznam Wasze nawyki - koniecznie podzielcie się ze mną Waszymi odpowiedziami w komentarzach!
0 komentarze
It means a lot, thank You!