160
Dziś mam dla Was post typowo lifestyle'owy, chociaż nie jestem co do tego typu wpisów przekonana, ponieważ ich treść nie wnosi niczego, no ale mniejsza o to, zresztą sami chcieliście mnie na zdjęciach, prawda? :D
Jak się można domyślić-zdjęcia zostały zrobione tuż po rozpoczęciu roku szkolnego. Troszeczkę nieaktualne, ale co poradzić, taki już jest mój wspaniały sposób prowadzenia bloga... A teraz jeszcze mniej aktualne śniadanko-bananowe pancakes zjedzone przeze mnie w czerwcu :D W ostatnim czasie nie mam czasu/ochoty/chęci by przygotować sobie śniadanie inne niż moje klasyczne, codzienne zestawy. Chociaż nie pogardziłabym wcale takimi pysznościami, jakie przygotowują śniadaniowe blogrki, oj nie...
Książkowo też dawno już nie było... Nadrabiam więc stopniowo każdą zaległość i na początek przedstawiam Wam Uosobienie Elegancji.
Chciałam jeszcze wspomnieć o wspaniałych fotografiach, które dopełniają całości wspomnień Seana o swej wyjątkowej rodzicielce-pomagają one uruchomić wyobraźnię i sprawiają, że postać Hepburn staje się nam jeszcze bliższa.
Mam zamiar skonfrontować tę biografię aktorki z innymi oraz obejrzeć wszystkie filmy widniejące w filmografii Audrey, by móc jeszcze bliżej i lepiej poznać tę niezwykłą kobietę.
I obowiązkowo piosenka, która mnie oczarowała. Obejrzycie teledysk, jest równie genialny!Zresztą ostatnio poznałam tyle wspaniałej muzyki, że powinnam osobny post na ten temat stworzyć. Podobnie z zaległymi opiniami książek. Zobaczymy, zobaczymy, będę się starać wygospodarować czas na bloga w ciągu tygodnia :) A tymczasem...do zobaczenia! :*
14 komentarze
jestem zakochana w spódnice, koszuliii, butach (za każdym razem, gdy je widzę u Ciebie na blogu, to mam ochotę Ci je wykraść;p) i w Tobie oczywiście<3 ślicznie wyglądasz!
OdpowiedzUsuńpiosenkę zaraz odsłucham!;)
Ja tam nie pogardziłabym twoim śniadankiem. Choć i takie niby monotonne zestawy też czasem lubię jeść :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna stylizacja, ale ja bym się chyba nie odważyła... :)
OdpowiedzUsuńJa też tak mam, że wydaje mi się, że kiedy pisze lifestylowo, to jest to zły post, bo nic nie wnosi, ale jeśli się podoba to mam jeszcze większą radość. :)
A Twoje się wszystkim podobają :)
zrób mi te pancakes!! <3
OdpowiedzUsuńZwykłe rozpoczęcie roku, a Ty tak pięknie wyglądałaś! :)
OdpowiedzUsuńJa Ci chętnie zrobię jakieś śniadanko! Pisz co chcesz, śliczna :*
ślicznota! a wiesz chciałam napisać: pysznie wyglądasz i w sumie zgadza się :d a tak poza tym to pyszne te placki ;)
OdpowiedzUsuńsama muszę jakoś lepiej się zorganizować, choć nie jest źle, to ambicje przewyższają.
jakie Ty masz piękne włosy!
OdpowiedzUsuńI taka delikatna buźka, piękna jesteś!
Zrób koniecznie post o muzyce! :)
OdpowiedzUsuńŚwietna stylówa. Masz cudowne włosy *.*
OdpowiedzUsuńA Arctic Monkeys uwielbiam!
Pozdrawiam! :)
Wow, z chęcią przeczytałabym tą książkę! Kocham Aundrey :)
OdpowiedzUsuń+ za Arctic Monkeys :)
Ja zaczęłam w weekend odrabiać lekcje z całego tygodnia i przygotowywać notatki, bo w tygodniu rzeczywiście jest bardzo ciężko. Jednak jest to nieuniknione, żeby coś osiągnąć, trzeba się ostro napracować :) Masz świetny kolor włosów, pancakes nie jadłam od dawna, chyba skuszę się wkrótce na nie :)
OdpowiedzUsuńJa też się muszę zorganizować, bo od 1 października zaczynam studia, a na razie lenistwo rządzi...
OdpowiedzUsuńAle wyglądasz *.*
Naprawdę, nie mogę się napatrzeć <3
Przez Ciebie zgłodniałam...
Bardzo tajemniczo wyglądasz w tym stroju, aż nie można oderwać oczu :)
OdpowiedzUsuńAle bym zjadła takie śniadanko! A tu rano nie ma czasu - tylko zwykła kanapeczka i leci się do szkoły.
Pozdrawiam!
Świetne zdjęcia, klimatyczne... :D Wyglądasz niebanalnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obserwuję ! ;)
It means a lot, thank You!