Właśnie zakończyłam swoje pierwsze spotkanie z Pratchettem- brytyjskim autorem, o którym wiedziałam jedynie, że pisze fantastykę. Okładki jego książek zwykle mnie odrzucały-chaotyczne, pełne kolorów nijak do siebie pasujących, jednym słowem-mało estetyczne. Prawdopodobnie dlatego nigdy wcześniej nie skusiłam się na lekturę jakiejkolwiek. Mam więc nauczkę. Miałam to szczęście, że nie wybierałam w ciemno, bo decyzja byłaby dość trudna, biorąc pod uwagę dorobek pisarza. Czytam...
Maszerując sobie ostatnio w słoneczku(Wiosennie! I tu następuje swego rodzaju dysonans poznawczy, a mój mózg głupieje-cieszyć się, czy też nie...(maj, i te sprawy, ciicho sza!)) przez osiedle zaczęłam się zastanawiać. Dlaczego. Co tak właściwie jest fajnego w spacerach? Czemu nie nudzi mnie łażenie, które samo w sobie większego celu nie posiada? Doszłam do tylko jednego wniosku-muszę o tym napisać. Może wtedy uda mi...
Trochę kultury-czas najwyższy. I jak na kulturę przystało-zacznijmy od jedzenia! Tak bardzo dumna z siebie-upiekłam najlepsze szarlotkowe ciasto ever! Tfu, jakie tam szarlotkowe-toż to apple pie z prawdziwego zdarzenia jest! Korzystałam z tego przepisu, polecam bardzo! Muzyka-ciągle ze mną, intensywnie jak nigdy wcześniej. Zespołem, który poznałam całkiem niedawno jest Volbeat, i chociaż last.fm określa ich muzykę jako hardrock i heavymetal, to drugie określenie...
Ja cudownie jest uwalniać się od przymusu perfekcyjności. Sztywnej formy, od której boli kręgosłup, głowa i serce. Wiecie, gimnazjum to zły czas. Albo inaczej-sama sobie go takim uczyniłam. Szkoda, gdybym mogła winić kogoś innego, byłoby łatwiej. A tak, zaczęłam stopniowo i małymi kroczkami mścić się na domniemanej winowajczyni-sobie samej. Opisywanie tutaj tego procesu mija się z celem, więc to pominę. Chciałabym jednak o...
Ej, ja się tak nie bawię. Czasie, stop. Czemu akurat w tym roku muszę pisać maturę? Piszę tego posta już od trzech tygodni. Początkowo miał być urodzinowy, z gorzkim posmakiem, jako cierpiąca na niedosyt dziewiętnastolatka, przerażona brakiem adekwatności wieku co do stanu umysłu(domniemanego). Później, ;próbowałam zacząć słowami, które widnieją na początku tego postu. A dziś, dziś się cieszę. Bo obejrzałam wczoraj Grease(później zdań...