143
I już tydzień wakacji za nami-za to bardzo udany! :) Nadchodzący również mam zamiar wykorzystać najlepiej jak potrafię i mam nadzieję, że nic mi w tym nie przeszkodzi. W sobotę(niestety!!)wyjeżdżam na dwa tygodnie, a skoro już musi tak być, czas ten przeznaczę na oglądanie filmów, czytanie, obcowanie z przyrodą i integrowanie się z rodziną. W końcu to może(ale nie musi)być ostatni taki wspólny wyjazd. Brr, wizja dorosłości odrobinę mnie przeraża, ale i intryguje...troszeczkę.
W każdym razie, dzisiejszy post zawrze trochę kultury i jedzonko, bo dawno już tego u mnie nie było :)
Wakacyjne plany książkowe to przede wszystkim wypożyczone w bibliotece szkolnej i publicznej powyższe tytuły. Wreszcie "spróbuję" kryminału z prawdziwego zdarzenia, bo miałam taki zamiar już od dłuższego czasu-dlatego wybrałam Christie. "Brida" Coelho to czysta ciekawość, czy pan Paulo przekona mnie do siebie czymś jeszcze prócz "Weroniki(...)". Biografia Audrey to pomysł przejęty od A-po jej przeczytaniu mam zamiar poznać lepiej filmografię wspaniałej Hepburn. A "Boska komedia" mnie zaintrygowała, kiedy omawialiśmy jej fragment na lekcji polskiego. Pewnie nie będzie łatwo mi przez nią przebrnąć, ale bardzo tego chcę, więc dam radę :)
A póki jeszcze mamy pyszne truskawki(chociaż nasze najlepsze, polskie już się kończą), zapraszam na przepyszne śniadanko!
Delikatnie jagodowe pancakes z trrrruskawkową lawiną ♥ Przepis bardzo prosty, proszę bardzo:
Składniki:
1/2 szklanki mąki
1/3 szklanki maślanki jagodowej
1/3 łyżeczki sody
jajko
szczypta soli
truskawki
Wszystko (prócz truskawek) łączymy ze sobą i smażymy na patelni teflonowej(wcześniej rozgrzanej), po której uprzednio rozprowadzamy odrobinę oleju. Obracamy na drugą stronę kiedy bąbelki(♥) zaczynają pękać. Truskawki rozgniotłam widelcem w osobnej miseczce, posłodziłam i polałam usmażone pancakes, tworząc pyszny, mocno czerwony wodospad spływający po placuszkach. Smacznego!
Aaaa, zbyt dużo czasu dziś przesiedziałam przy komputerze, zdecydowanie!
Żegnam Was więc cieplutko(a nawet gorrrąco, tak jak dzisiejsza temperatura w Krakowie) i polecam zastosować się do poniższego obrazka :*
16 komentarze
oo musze spróbować :)
OdpowiedzUsuń35dni.blogspot.com
Moja polonistka bardzo chwali sobie Christie. ;)
OdpowiedzUsuńŚniadanie pyszne. :)
Odpisałam już na e-mail. W drugim znajdziesz wyjaśnienie, proszę przeczytaj i jeśli możesz odpisz przed wyjazdem..
może jeżeli wydostaniesz się spod stosu książek i filmów, to spotkam Cię gdzieś na ulicy, bo nawiedzam kraków od jutra :)
OdpowiedzUsuńrównież zamierzam czytać dużo w wakacje ;) uwielbiam to!
OdpowiedzUsuńplacki wyglądają prze-prze-pyszne! polskie truskawki najlepsze <3
Cudna różyczka *_*
OdpowiedzUsuńEhh, ja muszę przeczytać lekturę Pana Tadeusza ^ ^ . Masakraxp
Truskawki - już od jakiegoś czasu ich u mnie brak ;p
OdpowiedzUsuńJa też dziś za dużo siedziałam przy biurku, ale jutro zapowiada się, że wcale :)
Życzę Ci miłego wyjazdu :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o wakacje, to mam takie same plany jak ty - książki, filmy ♥
Uwielbiam książki Agathy Christie! Dotychczas przeczytałam 7 jej powieści i żadna mnie nie rozczarowała :)
OdpowiedzUsuńA Paulo Coelho, cóż, wielkim twórcą nie jest, ale trzeba przyznać, że "Weronika..." akurat mu się udała. To faktycznie niezła książka.
W takim razie... miłej lektury!
Kocham cię kocham cię <3 byle dalej taki humor <3 nic bardziej kreatywnego nie przychodzi mi na myśl <3
OdpowiedzUsuńUdanego wyjazdu. Sama poszukuję ciekawych książek, ale kryminały mnie nie chwytają.
OdpowiedzUsuńfajne pankejki! :) fajny nastrój, dużo uśmiechu, a najlepsza część wakacji przed nami, hihi :D <3
OdpowiedzUsuńChristie uwielbiam. Kryminały w ogóle uwielbiam. Cudowne książki...
OdpowiedzUsuńBiografię Audrey mam za sobą, tyle, że inną od tej, która znajduje się w Twoim stosie. Bardzo mi się podobała ta książka. Po jej lekturze udało mi się obejrzeć film z tą autorką i mam ochotę na więcej.
Coelho jakoś do mnie nie przemawia. Próbowałam kiedyś z jedną z jego książek, ale nam nie wyszło, niestety. Może kiedyś jeszcze mnie do siebie przekona.
"Boska komedia". Powodzenia. :) Chociaż lubię czytać klasykę, to za klasykę klasyki na razie się nie zabieram. Trochę mnie ona przeraża. Kiedyś jednak na pewno sięgnę po tę książkę jak na prawdziwego mola książkowego przystało.
Placuszki wyglądają bardzo smakowicie. :)
Pancakes! Boże zabiła bym za nie z sosem truskawkowym, bądź jagodowym!
OdpowiedzUsuńZa kryminałami książkowymi nie przepadam. Wolę lżejsze lektury ;)
Cudne placki , a z tym czytaniem mam podobne plany ^^
OdpowiedzUsuńNie myślałaś nad tym, aby w przyszłosci podjąć sie pracy dziennikarki, reporterki ? Lubisz czytać, piszesz świetnie a twoje zdjęcia są naprawde dobre. Pomyśl o tym, szkoda by było żeby taki talent się zmarnował ;)
OdpowiedzUsuńMiłego wypoczynku !
mmm te pancakes , pychota !! chętnie bym teraz zjadła z jagodami <3
OdpowiedzUsuńIt means a lot, thank You!