198
Nie mogę, nie mogę, nie mogę znieść patrzenia na to, jak presja społeczeństwa i wszelkich kanonów "piękna" niszczy człowieka od najmłodszych lat. Chcę z tym walczyć, kopać, bić na oślep, ale...właściwie nie wiem kogo. Mam związane ręce. Nic nie mogę zmienić. Chociaż...nie bez powodu Mahatma Ghandi, który poszczycić się może wprowadzeniem mnóstwa dobroci na świecie powiedział: "Be the change you want to see in World". Chyba nic innego mi nie pozostaje. Jak mogę płakać nad kimś, kto w wieku 12 lat zaczyna już chować w swej duszy nienawiść do siebie, skoro sama wciąż kieruję się zasadami dzisiejszych czasów, oceniam siebie surowo, krytycznie, na podstawie wyglądu również. Nie wiem jeszcze jak to, że zmienię siebie wpłynie na cały świat, ale z całą pewnością od tego powinnam zacząć.
Cały poranek spędziłam nad zdjęciami, które ostatnio bez opamiętania pstrykam wieczorami(i nie tylko). Chwalę się więc efektem, który nie jest zachwycający, bo fotografii wciąż mało, nie robi to więc takiego wrażenia, jakby zmieniały się one co sekundę, ale mniejsza o to. W towarzystwie piosenki, która ostatnio mnie oczarowała(wreszcie mam szansę na nauczenie się czegoś po francusku, co zostanie mi w głowie na dłużej!)
film TUTAJ
A teraz jeszcze szybciutko kilka moich zdjęć, bo dawno tego nie było. Wyższa temperatura nareszcie umożliwiła mi zdjęcie płaszcza na zewnątrz :)
![]() |
shirt-sheinside//skirt-stradivarius//boots-new yorker//ring-h&m. |
Zapraszam Was tez na mojego fanpejdza, skąd możecie dowiedzieć sie o nowych wpisach oraz gdzie dziele sie z Wami linkami, etc w ciagu tygodnia, kiedy nie mam czasu na nowy post :)