183
Witam Was w to wtorkowe popołudnie jako posiadaczka pełnej zdolności do czynności prawnych. Spełniam już warunek wiekowy, który uczynił mnie osobą pełnoletnią. Czy to nie wspaniałe? Zwłaszcza, że na datę moich urodzin przypadł ten wdzięczny dzień zwany "blue monday", ponoć najbardziej depresyjny w roku. Co prawda mój nastrój temu odpowiadał, aczkolwiek nie jestem przekonana co do wiarygodności wyliczania stanu zdrowia psychicznego algorytmem, a złe samopoczucie sama sobie zgotowałam, bo "Fantazjowanie i marzenie może złamać człowiekowi serce."
Usłyszałam piękne słowa tego dnia, wiele pięknych słów. Jednak, J podniosła mnie na duchu i uświadomiła istotę osiemnastych urodzin.
"mimo wszystko zauważ to, że dzień jest ważny bo Ty jesteś ważna. dzień jest piękny z tego powodu. z Twojego bycia ważną."
I właśnie dlatego, symbolicznie, właśnie wczoraj ostatecznie odstawiłam tabletki. Czeka mnie jeszcze podjęcie istotnej decyzji, ale przecież to dopiero początek, czas najwyższy przyzwyczaić się do samodzielnego myślenia i decydowania o sobie.
Czas najwyższy odrobinę zejść z tonu, dlatego też w dalszej części postu "uraczę" Was sobą.(jak to cudownie brzmi, cholera, nic, tylko poezję tworzyć, nie ma co) Jakiś czas temu otrzymałam zaskakującego mejla z propozycją współpracy z firmą Rosegal. Tak, tak, niby już kiedyś działałam w podobnym stylu, ale tym razem to nie ja pisałam z zapytaniem, stąd też moje wielkie zdziwienie i radość. Wybrałam sobie spódniczkę, która na pierwszy rzut oka nie zyskała mej sympatii, ale później, wraz z upływem czasu, bardzo ją polubiłam. Zresztą, oceńcie sami. (Swoją drogą, tak właśnie prezentowałam się na rodzinnej osiemnastce)
skirt: rosegal.com, shirt: bershka, blazer: stradivarius, earrings: Parfois
Zdjęcia jak zwykle wręcz powalają jakością i profesją, ale musicie mi to wybaczyć, po prostu zarówno warunki(brak dobrego oświetlenia), jak i niezbyt chętni do współpracy domownicy(no dobra, prawda jest taka, że ja wybrzydzam niemiłosiernie i trzeba tych zdjęć trochę natrzaskać, zanim się na coś zdecyduję)są temu winne.
Uchylę jeszcze rąbka tajemnicy co do prezentu urodzinowego, bo wciąż nie mogę wyjść z podziwu i zdumienia, że dostałam taką perełkę.
Stu stronicowy album dokumentujący moje życie od rozwrzeszczanego niemowlaka, po rozemocjonowane, niemalże osiemnastoletnie dziewczę. Cudowności. A do tego wspaniała dedykacja przy fotografiach ze szpitala... Wzruszenie niesamowite.
Kwiaty są wspaniałe i cieszą oczy, lecz niestety wkrótce zwiędną. Pieniądze, prędzej czy później, zostaną wydane. Zdjęcia pozostaną jako jedna z najtrwalszych pamiątek.
12 komentarze
fantastyczny prezent, zdjęcia to najpiękniejsze pamiątki.
OdpowiedzUsuńżyczę Ci aby wraz z wejściem w "dorosłość" przyszły same mądre i przemyślane decyzje. abyś nie traciła dziecięcej radości i miłości do świata, który pewnie jest piękny, tylko trzeba to odkryć. pamiętaj, że jesteś wyjątkowa i bardzo ważna, dbaj o siebie i czerp z życia garściami!
wyglądasz prześlicznie, a spódnicy okropnie zazdroszczę! :D
Jejku, jaki piękny prezent dostałaś! Taki album ze zdjęciami to prawdziwy skarb, niepowtarzalna pamiątka. Ktoś wpadł na genialny pomysł ;)
OdpowiedzUsuńUroczy piesek, to Twój? ;>
Więcej uśmiechu na zdjęciach, kochana!
I oczywiście wszystkiego, co najlepsze, spełnienia wszystkich marzeń, zdrowia, radości z życia, mniej problemów i zmartwień, wiary w siebie i duuuużo miłości! STO LAT <3
Jeszcze raz wszystkiego najlepszego :*
OdpowiedzUsuńPiękna spódniczka ♥
A prezent jest naprawdę wyjątkowy :)
Ijej, a ja myślałam że między nami rok różnicy jest. A tu... Rówieśniczki!
OdpowiedzUsuńNo i prezent musiał być cudowny, no i rzeczywiście taki podarunek po prostu będzie. Jeszcze przez długi czas. Przypominając o tym co teraz i o tym co było.
Wszystkiegooo Najlepszego!!! dużooo siły, radości w życiu, zdrowia, bo jest na pewno najważniejsze - z nim i wiarą w siebie możesz spełniać swoje marzenia, więc też życzę Ci by się spełniły :* Po prostu byś zawsze mogła być szczęśliwa i kochała siebie i swoje życie. Sto Lat! :D
OdpowiedzUsuńchoć w swoje urodziny uśmiechnij się do zdjęcia. to coś pięknego, czym możesz obdarować przypatrujących się bliskich, fotografa robiącego zdjęcie i nas, to zdjęcie oglądających. za darmo :)
OdpowiedzUsuńTo wszystkiego najlepszego kochana! Ja czekałam na 18 tylko dlatego żeby móc w końcu oddać krew ; > dowód osobisty w portfelu nic nie zmienia niestety.
OdpowiedzUsuńSto lat kochana!
OdpowiedzUsuńDostałaś naprawdę wspaniały prezent. Pamiątka na całe życie :)
Prześliczna spódniczka *.*
e tam, blue monday to bzdura :D masz takie piękne włosy! w ogóle ładna jesteś :)
OdpowiedzUsuńciekawy cytat o marzeniu i złamanym sercu..
Do jakiego LO w Kraku chodzisz?
OdpowiedzUsuńDo trójki.
UsuńTrochę uśmiechu, piękna! :*
OdpowiedzUsuńSto lat!
It means a lot, thank You!