Bardzo na czasie, fotograficzny kalendarz adwentowy(z kilkoma brakami), czyli krótkie streszczenie mojego grudnia. 1. Ulubiony gadżet/ 14. Moja pasja Stwierdziłam, że nie ma sensu tego rozdzielać, bo oba zagadnienia się przenikają. Chociaż książek akurat gadżetem bym nie nazwała, więc je przypisuję bardziej do pasji. Zastanawiając się nad pierwszym tematem, rozważałam sfotografowanie długopisu...Tak. A wiecie, że początkowo w moim zamyśle było jedynie uchwycenie aparatów?...
Halo, halo, czas najwyższy, by wreszcie opuściły mnie wszelkie możliwe fizyczne dolegliwości i psychiczne nadszarpnięcia ostatniego, dość nerwowego czasu. Pochorowałam sobie troszkę narzekając na zaległości szkolne tym spowodowane, więc zarazeczki przyszły ponownie, tym razem w nieco ""bardziej"" fortunnym. Liczę, że uda mi się je szybko załatwić(biedna pani doktor będzie mnie już mieć dość), a sama zająć się muszę tą duchową stroną, bo ta...
Pierwsze oznaki zimy. Pierwsze w tym roku przeszywające uczucie informujące o zbliżających się świętach, które mnie trochę smucą, trochę cieszą. Smutek jest chyba wpisany w moją egzystencję, po prostu, lubię sobie czasem posiedzieć w takim bagienku, wiecie, wbrew pozorom może to być całkiem pozytywne-wtedy sobie piszę i się inspiruję. Ewentualnie chowam się pod kołdrę. W dniu dzisiejszym towarzyszył mi aparat, oto więc efekty...