99

"Cze­go krzyczysz, co no­ga? Tam­te­mu głowę ur­wało i nie krzyczy. "
 Potraktujmy to odrobinę metaforycznie, gdyż słowa pierwszego Naczelnika Państwa Polskiego naprawdę znajdują odniesienie w wielu sytuacjach życia każdego z nas. Hm, może i nie powinnam wypowiadać się za wszystkich. Postaram się więc mówić tylko i wyłącznie o sobie i swoich odczuciach.
Jestem niewdzięczna. A przynajmniej nie na tyle, na ile być powinnam. I obiecuję nad tym pracować, mieć w myślach bezustannie wizje tych, którzy nie mają tej przyjemności uczęszczania do liceum, nie prowadzą życia, które my śmiemy(ja śmiem)nazywać normalnym, a czasem wręcz nudnym. Dlaczego tak trudno jest mi cieszyć się z tego co posiadam, dlaczego ciągle chciałabym więcej? Nie mam talentu wokalnego, trudno. Nie mam zapisanej chudości w genach, trudno. Moje zdjęcia nie są tak dobre jak bym tego chciała, trudno. Zamiast skupiać się na tym czego nie mam i "krzyczeć z powodu nogi" muszę zająć się kształceniem, rozwijaniem i ulepszaniem tego, co zostało mi dane. I może choć odrobinę pomóc tym, którzy pomimo "urwanej głowy milczą".
Myślcie co chcecie, mnie samej wydaje się to nieco dziwne, iż umieszczam tutaj wypowiedź Piłsudzkiego i się z nią utożsamiam. Chciałabym móc powiedzieć "whatever, who cares", lecz okazuje się, że jednak mnie to obchodzi i to bardziej niż myślałam. Koniec wmawiania sobie, że opinia innych nie ma na mnie wpływu, kiedy jest zupełnie na odwrót. Dostrzegłam problem->czas coś z tym zrobić.

 Miałam robić projekt, lecz nie znalazłam na niego czasu w tym męczącym tygodniu, nie byłam w stanie wymyślić niczego kreatywnego, i o ile dwa pierwsze zadania wykonałam, zatrzymałam się przy sfotografowaniu ulubionego dźwięku. A skoro już przy muzyce jesteśmy, ostatnio zostałam zaczarowana przez Edith Piaf oraz "zarażona" pozytywną energią Beatelsów.

(Aż nabieram ochoty by wyjąć z szuflady zeszyt i zacząć uczyć się francuskiego! I chyba faktycznie powinnam tak zrobić...)
And I do appreciate you being round, help me, get my feet back on the ground(...)

A wczoraj po południu po raz pierwszy(od naprawdę długiego czasu)występowałam z chórem na koncercie pieśni patriotycznej. Lubię, lubię, lubię to! Niesamowite uczucie, zjednoczenie naszych głosów, cisza, kiedy wspólnie bierzemy głęboki oddech by wyśpiewać kolejny werset. A do tego moje wspaniałe "Mury" i "Boga rodzica", chociaż "Pieśń o Monte Cassino" i "Gaude Mater" również uwielbiam.

No i wyszedł post o niczym. Chociaż właściwie to chyba o mnie. Nie wiem.
Żegnam Was cieplutko-czego życzylibyście sobie w następnym wpisie? (Oprócz odpowiedzi na TAGi, ktore mam zamiar przygotować, o ile znów nie zapomnę)

xoxo,
N

Spodoba Ci się również

25 komentarze

  1. mam identyczny kubek jak na zdjęciu i właśnie popijam z niego herbatę :)
    a co do słów na początku, to również je uwielbiam i często rozbrzmiewają w mojej głowie.
    głowa do góry i do przodu! :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Każdy z nas zawsze chce więcej, nie tylko Ty :) Tak już jesteśmy skonstruowani, że wiecznie dążymy do czegoś więcej, i pomimo, że nasza aktualna sytuacja jest dobra, my nie widzimy w niej nic dobrego.

    Jeśli chodzi o Twoje zdjęcia to są cudowne ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. wydaje mi sie ze taka nasza ludzka natura, ciezko doceniac nam kazdego dnia to co zostalo nam dane. Wazne zeby starac sie sobie to jak najczesciej uswiadamiac (:

    OdpowiedzUsuń
  4. Wcale nie o niczym. I warto zwrócić uwagę na jego pierwszą część, bo zawiera trafne treści :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Heeej! Nie mów nigdy więcej, że czegoś nie potrafisz! Potrafisz wiele! Twoje zdjęcia są cudowne, to samo głos! Gruba nigdy nie będziesz! A poza tym, we wszystkim całe życie się doskonalimy, wiesz? Każdy. Każdy najlepszy tancerz, modelka, piosenkarz, akrobata. Całe, CAŁE życie się uczy i doskonali się w pasji. To samo Ty. Masz jeszcze tyle lat na naukę śpiewu, na robienie pięknych, coraz lepszych fotografii, na rozgryzaniu funkcji aparatu, na dążeniu do zaakceptowania siebie, swojego (pięknego!) ciała. Kiedyś to powiesz. Udowodnię Ci. Mogę się założyć. Już ja się o to postaram, kochana. I będę Ci pozować do zdjęć miliony razy, być mogła jak najwięcej się poduczać. Ze śpiewem Ci nie pomogę niestety, ale! Ale będę Ci często powtarzać, że masz piękny głosik! Śpiewaj, ćwicz, pamiętaj! - Trening czyni mistrza. Niech to będzie Twoje nowe motto.
    Bardzo przepraszam za nie napisanie jeszcze żadnego maila, czuję się z tym okropnie! Jednak naprawdę miałam okropny tydzień. Tony nauki! I następny tydzień nie zapowiada się inaczej. Boję się, że nie wyrobię. Ze posypie mi się dużo jedynek. Jutro postaram się może coś napisać? Mimo to jestem z Tobą zawsze, wiesz o tym, prawda? <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Super by bylo gdybys wrzucila foto menu z cale dnia:D Moze z jutra ? :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Masz za niską samoocenę! Robisz wspaniałe zdjęcia, wkładasz w nie kawałek siebie i dzięki temu wychodzą wspaniale! Naprawdę są niesamowite, a z miesiąca na miesiąc idzie Ci coraz lepiej :))

    OdpowiedzUsuń
  8. Błagam pisz wiecej i częściej!:-) wiem, że nie masz dużo czasu ( sama jestem uczennicą liceum i wiem jak to jest;-)), ale uwielbiam Twoje posty i chę więcej!:d
    Masz piękny głos, idealna figure i robisz niesamowite zdjęcia! Pamiętaj o tym! :-)
    Pozdrawiam;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie martw się. Też mam gorsze chwilę, ale każdy człwoiek jest inny co sprawia, że jest wyjątkowy, niepowtarzalny.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie masz zapisanej chudości w genach?Nawet tak nie mów...
    Chyba każdy cały czas chciałby od życia więcej i więcej, ale musimy nauczyć się kochać to co mamy ;))

    OdpowiedzUsuń
  11. robisz świetne zdjęcia ;)
    fajna nutka , czasami lubię posłuchać takie muzyki ;D

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja staram się cieszyć z tego co mam, a nie rozpaczać nad tym czego nie mam. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wiesz, to źle że mówisz o sobie jak o kimś kto nic nie umie. Nie powinnaś tak robić ! Robisz cudowne zdjęcia! Śpiewasz też cudownie ! Skoro myślisz inaczej, to jest znak tego, że wymagasz od siebie więcej, wiesz? To znaczy, że chcesz być w tym lepsza, a nie gorsza. : )

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak najbardziej jest to post o Tobie ;)

    Poruszyłaś istotny problem, nie doceniamy tego co mamy. Mnie czasem nachodzą takie myśli jaką jestem szczęściarą, że mieszkam tu, gdzie mieszkam, że mogę studiować, że stać mnie na wiele rzeczy, że mam wokół świetnych ludzi, że nawet ta nasza Polska w porównaniu do co niektórych krajów to jednak w porządku miejsce do życia, itp. itd.
    Masz rację, powinniśmy się skupiać na tym co mamy.

    OdpowiedzUsuń
  15. Hej! Świetny blog, dodałam się do obserwatorów. Łaaa, byłam 200 ;))) cóż, posta na pewno nie był o niczym, raczej o wszystkim na raz. Podoba mi się twój sposób pisania, więc możesz się mnie to często spodziewać ;) Jeśli będzie ci się nudziło, to zapraszam na mojego bloga http://srebrzyste-lzy.blogspot.com/ , ale raczej ci się nie spodoba, bo pierwsze rozdziały powstały dawno, wobec czego są potwornie wręcz dziecinne ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. uwielbiam Twoje fotografie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. dziewczyno to ma być post o niczym?!
    pieśni patriotyczne mają w sobie niesamowitą siłę!
    no i Twoje rozumienie słów Marszałka. utożsamiam się w pełni! :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jesteś taka kochana, co dzień dziękuję Bogu, że dał mi to szczęście Cię poznać. Będę w Krakowie przez 3 dni pod koniec listopada.

    OdpowiedzUsuń
  19. piekne zdjecia! za kazdym razem jak slysze "mury" to mam ciarki na calym ciele :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Jeśli chodzi o Edith Piaf to polecam film biograficzny o niej "Niczego nie żałuję". Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Fajne zdjęcia <3
    http://poower-puff.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

It means a lot, thank You!

Subscribe