249

Moi drodzy, mamy problem. Dość zasadniczy, rzekłabym nawet.
Dziewczyna z jednym okiem zyskała drugie.























Życie z jednym okiem było dla Niej dość uciążliwe. Wiecie, kiedy zabraknie jednego z organu do pary, ten, który pozostał, wykonuje podwójną robotę. Męczy się trochę i nadwyręża. Nie można go więc winić za wszelkie błędy, usterki i brak poprawnego funkcjonowania. Tak więc sobie żyła panna N lat parę, jak w krzywym zwierciadle. Nie wiedziała gdzie fikcja, a gdzie już jej biedne oko przemienia fałsz w prawdę. Najgorzej było z lustrem-wiecie, chyba tak już te oczy mają, zwłaszcza wybrakowane, że lustro bardzo je osłabia. Jej oko, w zetknięciu z lustrem, wyczyniało przeróżne cuda. Bardzo mocno próbowało przełożyć to, co widzi(albo i wydaje mu się, że widzi) na wszelkie inne dziedziny życia. I tak, poranne spojrzenie w lustro, przemieniało się w kazanie pełne wyrzutów. Poza tym, samotne oko czuło się tak źle bez swego towarzysza, że wywoływało u właścicielki silne przeświadczenie o byciu niewystarczającą, nieadekwatną i niepasującą.























Girl with one eye już nie jest mną, a ja nie jestem nią. Moja zguba się odnalazła. Oczy mam gdzie należy, obydwa. Już nie muszę nadwyrężać żadnego z nich, by dostrzec to, co zdawało się być ukryte głęboko, co było wręcz niewidzialne.
Mam siebie. I cholernie się cieszę, że mogę na tym świecie być. Widzieć jak należy. Istnieć. Być.
Jakkolwiek by nie było.


I just want them to know
That I gave my all, did my best

Brought someone to hapiness
Left this world little better just because

I was here



Spodoba Ci się również

0 komentarze

It means a lot, thank You!

Subscribe