Jakie to trudne! Wydawać by się mogło, że tyle już wiem, tyle się zmieniło, bo ciągle o tym mówię, piszę i myślę. A tu proszę, uważność ciągle, sukcesywnie gdzieś mi umyka i znika z mojego pola widzenia. Zwłaszcza w sytuacji, gdy nowy post ląduje na blogu, a ja odświeżam niecierpliwie statystyki w oczekiwaniu na jakiś odzew. Zwłaszcza, gdy naoglądam się Instagramowego życia. Zwłaszcza,...
"W końcu temat, w którym jestem ekspertem!", pomyślałam sobie ładnych parę miesięcy temu, gdy razem z Kaliną zastanawiałyśmy się nad zagadnieniami do alfabetu. A jednak, zabierając się do tego wpisu, do głowy przychodzi mi zgoła zupełnie inne zdanie. Każdy z nas mógłby napisać swój własny tekst. Niepowtarzalny, a jednak łączyłoby nas wiele. Jedyny w swoim rodzaju, lecz zawierający dokładnie to samo sedno. To...